https://youtu.be/qmlYe2KS0-Y

The Green Energy Cargo Cult

https://cluborlov.wordpress.com/2021/10/26/the-green-energy-cargo-cult/

" tłumaczone " google'm :

wstęp ( nie dla jednowymiarowych )

Kult Cargo zielonej energii
Czy generatory wiatrowe i panele słoneczne zastępują paliwa kopalne?
Wiele osób nadal w to wierzy,
nawet po niedawnej fali złych wiadomości na tym froncie,
ale kilka osób już zaczyna coś podejrzewać.

Chociaż niektórzy twierdzą, że farmy wiatrowe i fotowoltaiczne mają EROEI
(energia zwrócona z zainwestowanej energii) na poziomie 5, a nawet 7,
trywialne jest udowodnienie, że tak nie jest.
Gdyby na każdy 1 kWh energii zainwestowany w ich projektowanie,
marketing, produkcję, instalację, konserwację, usuwanie i bezpieczną utylizację,
mieli oni zwrócić 5 lub nawet 7 kWh
w ciągu swojego użytecznego okresu użytkowania,
wynoszącego, optymistycznie, 20 lat,
przy założeniu stałego (skorygowany o inflację) koszt energii,
przyniosłyby co najmniej 400% czystego zysku!
Porównaj to z lokatą bankową lub inwestycją z gwarantowanym dochodem,
która przynosi 3% ponad inflację (jeśli możesz ją znaleźć!).
W ciągu tych samych 20 lat przyniosłaby zaledwie 80% zysku,
co odpowiada EROEI na poziomie 1,8.
Gdyby instalacje wiatrowe i słoneczne były tak dochodowe,
ich promotorzy nie domagaliby się dotacji rządowych;
uciekaliby przed rozwścieczonymi tłumami inwestorów,
krzycząc „Zamknij się i weź moje pieniądze!”
Tak ogromna i gwarantowana stopa zwrotu to coś,
za co można umrzeć
(a przynajmniej zaryzykować pójście do więzienia).

Zamiast tego sektory energii wiatrowej i słonecznej zamieniły się
w gigantyczne gąbki państwowych dotacji.
Nie tylko roztrwonili pieniądze i zasoby naturalne,
ale stali się poważnym problemem dla operatorów sieci,
ponieważ zdołali przeforsować przepisy
wymagające od operatorów sieci,
aby pobierali jakąkolwiek energię elektryczną,
którą produkują, niezależnie od zapotrzebowania.
Jednak generalnie istnieje niewielkie ryzyko,
że kiedykolwiek wyprodukują zbyt dużo energii elektrycznej;
na przykład farmy wiatrowe w całym 2021 roku,
w całych Niemczech, wyprodukowały zaledwie 20%
swojej mocy znamionowej,
a farmy fotowoltaiczne niewiele ponad 10%.
W każdym razie, za kilka bilionów dolarów
roztrwonionych środków publicznych
i ogromnych połaci lądu i morza zniszczonych przez ich instalacje,
jedyne, co muszą wykazać, to znacznie wyższe stawki za elektryczność.
W Rosji, który do tej pory unikał tej zielonej plagi
i zamiast tego koncentrował się na rozwijaniu mocy wytwórczych
w elektrowniach wodnych i jądrowych,
stawki za energię elektryczną są 10 (dziesięć!) razy niższe niż na Zachodzie.
Tak więc rzeczywisty wskaźnik EROEI wiatru i słońca
nie wynosi 5 czy nawet 7, ale jest znacznie mniejszy od zera:
są to straty energii netto.

Chociaż taka bardzo prosta analiza wystarczy,
aby wykazać, że farmy wiatrowe i fotowoltaiczne
są nie tylko nieopłacalne, ale stanowią stratę energii netto,
głębsze spojrzenie ujawniłoby, że nakładają one również
wygórowane koszty na pozostałą część sieci elektrycznej.
Oznacza to, że gdyby instalacje wiatrowe i słoneczne
były całkowicie darmowe, podłączenie ich do sieci elektrycznej
nakłada koszty na innych producentów energii,
ponieważ ich moc zmienia się losowo,
w zależności od dostępności wiatru i światła słonecznego,
zamiast być dopasowana do rzeczywistych -
czasowe zapotrzebowanie na energię elektryczną.
Zmusza to innych producentów energii elektrycznej
do marnowania paliwa, kręcąc się bezczynnie
lub gwałtownie w górę iw dół, w celu kompensacji.
To z kolei powoduje gwałtowne fluktuacje wskaźników energii
(w niektórych przypadkach spadają ujemne
w chłodne, słoneczne, wietrzne dni,
podczas gdy w zimne lub gorące dni
wystrzeliwują się w stratosferę,

Problem nierównego wytwarzania energii z wiatru i słońca,
który jest niezrównany z zapotrzebowaniem na energię
w czasie rzeczywistym, może zostać rozwiązany
przez wprowadzenie masowego magazynowania energii,
ale magazynowanie energii elektrycznej nie istnieje,
z wyjątkiem kilku butikowych aplikacji
i zwiększania skali tylko pogorszyłoby ogólne marnotrawstwo energii.
Jest tylko kilka miejsc na Ziemi, które można by wykorzystać
do masowego magazynowania energii elektrycznej:
to jest tam, gdzie znajduje się jezioro na dużej wysokości
w pobliżu jeziora na niższym wzniesieniu,
które można połączyć ze sobą za pomocą rurociągów, pomp i turbin ;
wszystkie inne pomysły na masowe magazynowanie elektryczności
jak dotąd okazały się niewypałami i biorąc pod uwagę fizykę problemu,
prawdopodobnie tak pozostaną.
Tym samym znacznie bardziej opłacalne i ogólnie energooszczędne
byłoby utrzymywanie farm wiatrowych i słonecznych
odłączonych od sieci elektrycznej;
nie tak dobre, jak nigdy ich nie budowanie,
ale duży krok we właściwym kierunku.
Jeśli chodzi o budowanie kolejnych z nich,
oto interesujący punkt danych:
ceny spot krzemu polikrystalicznego,
głównego składnika paneli słonecznych,
które osiągnęły najniższy w historii poziom 6,30 USD/kg w połowie 2020 r.,
od tego czasu wzrosły o 600% do 36 USD/kg
i obecnie przewiduje się, że z czasem będzie rosła.

a tu * PODSUMOWANIE * (o; dla wszystkich ? ;o) :

https://youtu.be/dVZ9bPRTiIA

efektywne EROEI farm wiatrowych i fotowoltaicznych
można porównać do klasycznego kultu cargo,
w którym tubylcze plemiona,
które przyzwyczaiły się do regularnych transportów powietrznych,
zapewniających im pomoc humanitarną
w postaci, powiedzmy, piwa i pizzy,
gdy nagle zostaną pozbawieni tego ,
zaczynają budować swoje " pasy startowe "
z " wieżami kontrolnymi " i paleniem ognisk
zamiast świateł pasów startowych ,
w nadziei na zwabienie kolejnych samolotów transportowych
obładowanych wspomnianym piwem i pizzą.
Tubylcy następnie siedzą i czekają,
aż wylądują jakieś samoloty transportowe,
pozostając głodni i trzeźwi.
W końcu wraca zdrowy rozsądek
i idą do dżungli w poszukiwaniu czegoś do jedzenia.
Jeśli chodzi o energię odnawialną,
UE jeszcze cierpliwie czeka

https://youtu.be/RVc-sShDeDQ

____________________________________

itp wierzenia , adoracje , wyznania :

https://lesakerfrancophone.fr/ceg2-une-intense-propagande-mediatique

https://www.fda.gov/media/153447/download

https://www.covid-factuel.fr/2021/10/31/quand-pfizer-demontre-linefficacite-du-vaccin/

itd
___________________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________________

w pościeli
przeciąga się
daje ponieść ( w )
tej chwili przyciąganie
( mojego imienia dźwięk
stworzony dla Twoich ust )
nigdy nie byłem tak ( dobrze )
oPowiedziany , w pocałunku
smakujesz mojego języka
i zamykasz , ten laptop
nie zazna spotkania
naszych języków
przed świtem
w śniegu
na tle :

https://youtu.be/4-Fmz0mjBUQ
Olivier Messiaen * Sept haïkaï
https://youtu.be/bnMcor5Cyeo

środa, 3 listopada 2021 o 23:14:20 UTC+1 atla...@orcon.net.nz napisał(a):
> https://youtu.be/qmlYe2KS0-Y
>
> The Green Energy Cargo Cult
>
> https://cluborlov.wordpress.com/2021/10/26/the-green-energy-cargo-cult/
>
> " tłumaczone " google'm :
>
> wstęp ( nie dla jednowymiarowych )
>
> Kult Cargo zielonej energii
> Czy generatory wiatrowe i panele słoneczne zastępują paliwa kopalne?
> Wiele osób nadal w to wierzy,
> nawet po niedawnej fali złych wiadomości na tym froncie,
> ale kilka osób już zaczyna coś podejrzewać.
>
> Chociaż niektórzy twierdzą, że farmy wiatrowe i fotowoltaiczne mają EROEI
> (energia zwrócona z zainwestowanej energii) na poziomie 5, a nawet 7,
> trywialne jest udowodnienie, że tak nie jest.
> Gdyby na każdy 1 kWh energii zainwestowany w ich projektowanie,
> marketing, produkcję, instalację, konserwację, usuwanie i bezpieczną utylizację,
> mieli oni zwrócić 5 lub nawet 7 kWh
> w ciągu swojego użytecznego okresu użytkowania,
> wynoszącego, optymistycznie, 20 lat,
> przy założeniu stałego (skorygowany o inflację) koszt energii,
> przyniosłyby co najmniej 400% czystego zysku!
> Porównaj to z lokatą bankową lub inwestycją z gwarantowanym dochodem,
> która przynosi 3% ponad inflację (jeśli możesz ją znaleźć!).
> W ciągu tych samych 20 lat przyniosłaby zaledwie 80% zysku,
> co odpowiada EROEI na poziomie 1,8.
> Gdyby instalacje wiatrowe i słoneczne były tak dochodowe,
> ich promotorzy nie domagaliby się dotacji rządowych;
> uciekaliby przed rozwścieczonymi tłumami inwestorów,
> krzycząc „Zamknij się i weź moje pieniądze!”
> Tak ogromna i gwarantowana stopa zwrotu to coś,
> za co można umrzeć
> (a przynajmniej zaryzykować pójście do więzienia).
>
> Zamiast tego sektory energii wiatrowej i słonecznej zamieniły się
> w gigantyczne gąbki państwowych dotacji.
> Nie tylko roztrwonili pieniądze i zasoby naturalne,
> ale stali się poważnym problemem dla operatorów sieci,
> ponieważ zdołali przeforsować przepisy
> wymagające od operatorów sieci,
> aby pobierali jakąkolwiek energię elektryczną,
> którą produkują, niezależnie od zapotrzebowania.
> Jednak generalnie istnieje niewielkie ryzyko,
> że kiedykolwiek wyprodukują zbyt dużo energii elektrycznej;
> na przykład farmy wiatrowe w całym 2021 roku,
> w całych Niemczech, wyprodukowały zaledwie 20%
> swojej mocy znamionowej,
> a farmy fotowoltaiczne niewiele ponad 10%.
> W każdym razie, za kilka bilionów dolarów
> roztrwonionych środków publicznych
> i ogromnych połaci lądu i morza zniszczonych przez ich instalacje,
> jedyne, co muszą wykazać, to znacznie wyższe stawki za elektryczność.
> W Rosji, który do tej pory unikał tej zielonej plagi
> i zamiast tego koncentrował się na rozwijaniu mocy wytwórczych
> w elektrowniach wodnych i jądrowych,
> stawki za energię elektryczną są 10 (dziesięć!) razy niższe niż na Zachodzie.
> Tak więc rzeczywisty wskaźnik EROEI wiatru i słońca
> nie wynosi 5 czy nawet 7, ale jest znacznie mniejszy od zera:
> są to straty energii netto.
>
> Chociaż taka bardzo prosta analiza wystarczy,
> aby wykazać, że farmy wiatrowe i fotowoltaiczne
> są nie tylko nieopłacalne, ale stanowią stratę energii netto,
> głębsze spojrzenie ujawniłoby, że nakładają one również
> wygórowane koszty na pozostałą część sieci elektrycznej.
> Oznacza to, że gdyby instalacje wiatrowe i słoneczne
> były całkowicie darmowe, podłączenie ich do sieci elektrycznej
> nakłada koszty na innych producentów energii,
> ponieważ ich moc zmienia się losowo,
> w zależności od dostępności wiatru i światła słonecznego,
> zamiast być dopasowana do rzeczywistych -
> czasowe zapotrzebowanie na energię elektryczną.
> Zmusza to innych producentów energii elektrycznej
> do marnowania paliwa, kręcąc się bezczynnie
> lub gwałtownie w górę iw dół, w celu kompensacji..
> To z kolei powoduje gwałtowne fluktuacje wskaźników energii
> (w niektórych przypadkach spadają ujemne
> w chłodne, słoneczne, wietrzne dni,
> podczas gdy w zimne lub gorące dni
> wystrzeliwują się w stratosferę,
>
> Problem nierównego wytwarzania energii z wiatru i słońca,
> który jest niezrównany z zapotrzebowaniem na energię
> w czasie rzeczywistym, może zostać rozwiązany
> przez wprowadzenie masowego magazynowania energii,
> ale magazynowanie energii elektrycznej nie istnieje,
> z wyjątkiem kilku butikowych aplikacji
> i zwiększania skali tylko pogorszyłoby ogólne marnotrawstwo energii.
> Jest tylko kilka miejsc na Ziemi, które można by wykorzystać
> do masowego magazynowania energii elektrycznej:
> to jest tam, gdzie znajduje się jezioro na dużej wysokości
> w pobliżu jeziora na niższym wzniesieniu,
> które można połączyć ze sobą za pomocą rurociągów, pomp i turbin ;
> wszystkie inne pomysły na masowe magazynowanie elektryczności
> jak dotąd okazały się niewypałami i biorąc pod uwagę fizykę problemu,
> prawdopodobnie tak pozostaną.
> Tym samym znacznie bardziej opłacalne i ogólnie energooszczędne
> byłoby utrzymywanie farm wiatrowych i słonecznych
> odłączonych od sieci elektrycznej;
> nie tak dobre, jak nigdy ich nie budowanie,
> ale duży krok we właściwym kierunku.
> Jeśli chodzi o budowanie kolejnych z nich,
> oto interesujący punkt danych:
> ceny spot krzemu polikrystalicznego,
> głównego składnika paneli słonecznych,
> które osiągnęły najniższy w historii poziom 6,30 USD/kg w połowie 2020 r.,
> od tego czasu wzrosły o 600% do 36 USD/kg
> i obecnie przewiduje się, że z czasem będzie rosła.
>
> a tu * PODSUMOWANIE * (o; dla wszystkich ? ;o) :
>
> https://youtu.be/dVZ9bPRTiIA
>
> efektywne EROEI farm wiatrowych i fotowoltaicznych
> można porównać do klasycznego kultu cargo,
> w którym tubylcze plemiona,
> które przyzwyczaiły się do regularnych transportów powietrznych,
> zapewniających im pomoc humanitarną
> w postaci, powiedzmy, piwa i pizzy,
> gdy nagle zostaną pozbawieni tego ,
> zaczynają budować swoje " pasy startowe "
> z " wieżami kontrolnymi " i paleniem ognisk
> zamiast świateł pasów startowych ,
> w nadziei na zwabienie kolejnych samolotów transportowych
> obładowanych wspomnianym piwem i pizzą.
> Tubylcy następnie siedzą i czekają,
> aż wylądują jakieś samoloty transportowe,
> pozostając głodni i trzeźwi.
> W końcu wraca zdrowy rozsądek
> i idą do dżungli w poszukiwaniu czegoś do jedzenia.
> Jeśli chodzi o energię odnawialną,
> UE jeszcze cierpliwie czeka
>
> https://youtu.be/RVc-sShDeDQ
>
> ____________________________________
>
> itp wierzenia , adoracje , wyznania :
>
> https://lesakerfrancophone.fr/ceg2-une-intense-propagande-mediatique
>
> https://www.fda.gov/media/153447/download
>
> https://www.covid-factuel.fr/2021/10/31/quand-pfizer-demontre-linefficacite-du-vaccin/
>
> itd
> ___________________________________________________________________________________________
> ___________________________________________________________________________________________
>
> w pościeli
> przeciąga się
> daje ponieść ( w )
> tej chwili przyciąganie
> ( mojego imienia dźwięk
> stworzony dla Twoich ust )
> nigdy nie byłem tak ( dobrze )
> oPowiedziany , w pocałunku
> smakujesz mojego języka
> i zamykasz , ten laptop
> nie zazna spotkania
> naszych języków
> przed świtem
> w śniegu
> na tle :
>
> https://youtu.be/4-Fmz0mjBUQ
> Olivier Messiaen * Sept haïkaï
> https://youtu.be/bnMcor5Cyeo

"Onego czasu żyli wszyscy zgodnie, beztrosko i szczęśliwie. Wkrótce jednak
Powako, Kapłan Węża — obrządek swój (Initako) ku czci boga wężów Wakona
sprowadza skrycie na ziemię, w ślad za tym zaś: niegodziwość, zbrodnię oraz
nieszczęście. Niepogoda, choroba, śmierć na świat przychodzi. Wszystko to
działo się b. dawno temu, na pierwszym lądzie: Netamaki, za wielkim oceanem
Kitahikau...
Dawno temu żył potężny wąż Maskanako; było to zaś w czasach, gdy ludzie
niegodziwcami, Makowini się stali. Silny ów wąż wrogiem dżinnów (Nijini)
został i zaczęli się swarzyć okrutnie, nienawidząc się nawzajem. Wciąż tylko
ze sobą wojując, szkodząc sobie, dojść nijak nie mogąc do zgody. W bój więc
poszli: bodajże to człowiek niejaki imieniem Mattapewi starł się był z Nihanlo-
wit, strażnikiem umarłych.
Silny zaś wąż do dzieła zagłady przystąpił nader skwapliwie, bitwę (złym)
ludziom wydając czy też raczej stworom (tym, w jakie sami się obrócili). Węża
mrocznego tedy na nich zesłał — bestię potworną (Amangam): węża piętrzącego
wody. Wielka woda falą przypływa i wysoko aż ku wzgórzom się wzniosła; wcho-
dząc daleko w głąb lądu, sieje straszliwe zniszczenie.
Tymczasem zaś żywie w Tula , na wyspie owej, Nana-Bush (tj. Nana —
„Wielki Zając”) zostając przodkiem stworzeń i ludzi. Jako iż w wodzie brodzić
zwykł był od urodzenia — to wypłynąć jest gotów do Tuli i tam zamieszkać.
Wszelkie stworzenie i ludzie uchodzą z Potopu, przebywając żywioł w bród bądź
wpław i rozpytując, którędy droga prowadzi do żółwia Tula-pin. Na drodze ich
czyha wszakże wiele potworów, niektórzy zaś spośród nich zostali przez nie
pożarci. Lecz oto córka pewnego ducha przypłynęła im na ratunek łodzią, tak
mówiąc: „Przyjdźcie, przyjdźcie”; a przybywszy, pomoc z jej rąk zyskali. Łódź
zaś czy też tratwa owa nosiła nazwę: Mokol...
Woda spływa na koniec i wysycha; takie oto na równinach i górach,
na ścieżce jaskiń i wszędzie indziej — potężne przyszło działanie i poruszenie...
Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich domostwach,
dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do wszystkich: „Nuże!
chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."

On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:

> Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich domostwach,
> dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do wszystkich: „Nuże!
> chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
> odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."

a kiedy wracaja?

From: Jakub A. Krzewicki

>
> . . . w czasach, gdy ludzie niegodziwcami . . . się stali . . .
> i zaczęli się swarzyć okrutnie, nienawidząc się nawzajem.
> Wciąż tylko ze sobą wojując, szkodząc sobie,
> dojść nijak nie mogąc do zgody . . .
>

masz czas na tłumaczenia legend
zagryzając pizza popijając piwem
update trzecią " szczepionką " itd
John Frum Cargo cudowne przeżycie ?
https://youtu.be/SlFFkZlOaMg?t=963

nie sTrawisz realu
i real ciebie ( oMija )
np Japonia :

https://tinyurl.com/2uauj75c

Japonia rezygnuje z wdrażania szczepionki,
przechodzi do Ivermectin,
prawie z dnia na dzień KOŃCZY SIĘ COVID

https://bit.ly/3qa6v73

Japan drops vax rollout, goes to Ivermectin, ENDS COVID almost overnight

https://halturnerradioshow.com/index.php/en/news-page/world/japan-drops-vax-rollout-goes-to-ivermectin-ends-covid-almost-overnight

Le Japon abandonne le déploiement de vax, passe à l'ivermectine et met fin à COVID presque du jour au lendemain

http://www.zejournal.mobi/index.php/news/show_detail/24501

Japonia rezygnuje z Vax
przechodzi na Ivermectin
kończy COVID prawie z dnia na dzień

Obecny absurd COVID-19 w Stanach Zjednoczonych
istnieje tylko i wyłącznie dlatego,
że rządy nie zastosowały odpowiedniego leczenia.
Użyli tak zwanych „szczepionek”
kiedy Japonia właśnie udowodniła
w mniej niż JEDEN MIESIĄC
że iwermektyna może zabić chorobę

Uwaga redaktora:
witryna o nazwie „LeadStories.com” twierdzi
że ten artykuł jest błędny,
ponieważ ONI nie mogli znaleźć żadnych informacji na ten temat
na żadnej japońskiej stronie rządowej poświęconej zdrowiu.
Oczywiście, ICH niemożność znalezienia czegoś nie sprawia,
że to nieistnieje i że ​​ten artykuł jest „niepoprawny”.
Prawda jest taka, że ​​we wrześniu
szef Tokijskiego Towarzystwa Medycznego
wystąpił w krajowej telewizji i powiedział lekarzom
aby zaczęli stosować iwermektynę. Zrobili to.
ponad miesiąc później COVID nie istnieje w Japonii !

Szwedzka Agencja Zdrowia Publicznego zaleciła w środę
wstrzymanie stosowania szczepionki Moderna COVID-19
u młodych dorosłych, powołując się na obawy
dotyczące rzadkich skutków ubocznych na serce.
wyjaśniając, że otrzymał dowody na zwiększone ryzyko
wystąpienia działań niepożądanych,
takich jak zapalenie mięśnia sercowego
i zapalenie osierdzia

Finlandia, Dania i Norwegia również
odeszły od szczepionek przeciw COVID.
powołując się na ryzyko sercowo-naczyniowe
rzadkich efektów ubocznych,
Środki ostrożności są uzasadnione.

Europejska Agencja Leków poinformowała w czwartek,
że nowe wstępne dane z krajów skandynawskich
poparły ostrzeżenie przyjęte przez agencję w lipcu,
że stany zapalne serca i osierdzia mogą wystąpić
w przypadkach po szczepieniu zastrzykami Covid-19

Zdecydowanie jednak absolutną supergwiazdą
wśród krajów stojących w obliczu COVID jest Japonia.
Japonia WYCOFAŁA szczepionki i zastąpiła iwermektynę
i w ciągu miesiąca wyeliminowała COVID w tym kraju !
ogólnokrajowa kampania VAX kończy się po tym,
jak magnetyczne metale " zanieczyszczają " rany :
link do asia.nikkei.com
• Trzy partie zdjęć Moderny przypomniano w Japonii
w związku z " zanieczyszczeniem " stalą nierdzewną:
link do rt.com
• Japonia jest teraz GŁÓWNĄ HISTORIĄ SUKCESU
po szybkim pokonaniu COVID: link do msn.com

Pytania ?
Tylko po to, aby zrozumieć oś czasu.
We wrześniu prowadzono dochodzenie w sprawie zgonów
spowodowanych szczepionkami COVID-19.
W tym czasie fiolki były pod obserwacją i znaleziono w nich
metaliczny magnetyczny materiał.
Wkrótce potem japoński minister zdrowia ogłosił,
że lekarze mogą przepisywać iwermektynę.
Miesiąc później zachodnia prasa jest zszokowana,
że ​​COVID prawie zniknął z wyspy.

Tak to wygląda w kraju, w którym wciąż rządzą prawo.
Rząd reaguje na doniesienia o zgonach i skażonej szczepieniu,
przechodzi do prawdziwego leczenia, wirus znika.

Porównajmy to teraz z tym,
co dzieje się w USA , Australii i Nowej Zelandii.
Wszystkie trzy kraje doświadczają ponurej porażki
w radzeniu sobie z COVID-19, a ta porażka spowodowała
oszałamiającą utratę wolności i zniszczenie handlu..

Japonia zakończyła COVID. po tym,
jak przestał wdrażać szczepionkę
i przeszedł na iwermektynę.

Opinia redakcyjna Hala Turnera
Jeśli wasz rząd naprawdę chciałby zakończyć COVID
gdyby to był jego prawdziwy cel, zrobiłby to, co zrobiła Japonia.

Możesz wykorzystać Japonię jako studium przypadku,
gdy ktoś zaczyna bełkotać bzdury o tym,
jak szczepionka pomaga

mamy teraz historyczny precedens,
w którym rząd postępuje właściwie i wygrywa.

Jeśli wasz rząd tego nie robi, to dlatego,
że szczepionka dotyczy czegoś innego niż dobro publiczne.
_____________________________________________________________

z moją japońską zaKochaną i resztą klanu
tu jesteśmy codziennie ( po kilka godzin ) w niebie
nad koroną - dachem - świata , lubimy sobie poSzybować
tak (o: też :o) pracujemy ( dla przyszłych pokoleń ) itd
zamiast czekać na CARGO itp :

So one of these nights and about twelve o'clock,
This old world's goin' ta reel and rock.
Saints will tremble and cry for pain,
For the Lord's gonna come in his heavenly airplane.

CHORUS: So you thirsty of every trade,
Get your ticket for an airplane ride.
For Jesus the saviour is comin' again,
To take us up to glory in his heavenly airplane.

You've got to be ready if you take this ride,
Quit your sinnin' and humble your pride.
And furnish your life all frank and clean,
And a vessel of glory to come, a machine.

(Chorus)

When the wedding is over and we all set down
At the married supper with a harp and crown;
We'll lend our voices with the heavenly throne,
And praise our saviour while the years rolls on.

https://youtu.be/7DZoq4ZH-SQ
Nell Hampton - The Airplane Ride
https://youtu.be/aDdOnl0bHO4
Joan Osborne - One Of Us

https://youtu.be/eEhtu45XcFw
Atanas John Frum Mix Clip
https://youtu.be/8muNhqcEb0g

https://youtu.be/zfzIDdHql1s
Nightwish - Sleeping Sun (LIVE)
https://youtu.be/E_RRMRXJWxI
____________________________________
____________________________________

Wildflower - Galiwin'ku
https://youtu.be/rmLVxRS_Sxs

piątek, 5 listopada 2021 o 19:10:22 UTC+1 atla...@orcon.net.nz napisał(a):
> From: Jakub A. Krzewicki
>
> >
> > . . . w czasach, gdy ludzie niegodziwcami . . . się stali . . .
> > i zaczęli się swarzyć okrutnie, nienawidząc się nawzajem.
> > Wciąż tylko ze sobą wojując, szkodząc sobie,
> > dojść nijak nie mogąc do zgody . . .
> >
>
> masz czas na tłumaczenia legend
> zagryzając pizza popijając piwem
> update trzecią " szczepionką " itd
> John Frum Cargo cudowne przeżycie ?
> https://youtu.be/SlFFkZlOaMg?t=963
>
> nie sTrawisz realu
> i real ciebie ( oMija )
> np Japonia :
>
> https://tinyurl.com/2uauj75c
>
> Japonia rezygnuje z wdrażania szczepionki,
> przechodzi do Ivermectin,
> prawie z dnia na dzień KOŃCZY SIĘ COVID
>
> https://bit.ly/3qa6v73

Oto słońce zwane Nâhui-âtl, „4-Woda”. Woda zaś była spokojna przez
czterdzieści lat i dwanaście, a ludzie żyli po raz trzeci i czwarty. Kiedy nadeszło
słońce Nâhui-âtl, minęło: czterysta lat, dwa wieki i siedemdziesiąt sześć lat.
Cały rodzaj ludzki zaginął wówczas i utonąwszy, ujrzał się zmieniony w ryby.
Niebo zbliżyło się do wody. W jedną dobę zaledwie poginęło wszystko, a dzień
Nâhui-xôchitl, „4-Kwiat”, zgładził wszelkie ciało.
A rok ów był rokiem Cê-calli, „1-Dom”, w którym dnia Nâhui-âtl wszystko
zginęło. Nawet góry zatonęły w wodzie, a woda była spokojna przez pięćdziesiąt
dwa źródła.
Pod koniec zaś owego roku bóg Titlâcahuân ostrzegł Nâtę i małżonkę jego
Nenę, tak mówiąc: „Nie rób więcej wina z agawy, ale zacznij drążyć wielki
cyprys, a wejdziesz doń, gdy w miesiącu Tôzôztôntli woda zbliży się do nieba.”
Weszli wówczas, a bóg zamknąwszy drzwi, rzekł: „Jeść będziesz tylko
po jednym kłosie kukurydzy, tak jak i żona twoja”.
Gdy jednak skończyły się one, wyszli, a woda pozostawała już spokojna, bo
drewno się nie poruszało; po otwarciu ujrzeli ryby.
Rozpalili wtedy ogień pocierając kawałki drewna, ryby zaś upiekli.
Bogowie Citlâlinîcué i Citlâllâtônac, patrząc natychmiast w dół, powie-
dzieli: „Boski Panie, co to za ogień, który się tam rozpala? Dlaczego w ten
sposób zadymiają niebo?” Natychmiast zstąpił Titlâcahuân-Tezcatlîpôca i tak
łajać począł: „Kto tu ten ogień roznieca?” Ryby zaś chwytając, ukształtował ich
lędźwie i głowy i w psy (chîchîmeh) je przemienił.

Z historii Tolteków dowiadujemy się, iż wiek ten: pierwszy świat, jak go
nazywają — trwał 1716 lat; że ludzie zgładzeni zostali przez potężne deszcze
oraz błyskawice z nieba; iż nawet cała ziemia — bez żadnego wyjątku, w tym
najwyższe góry — przykryte i zanurzone zostały w wodzie na 15 łokci (cax-
tôl-molictli). Dodali też tutaj inne bajki: o tym, jak to ludzie rozmnożyli się spo-
śród nielicznych, którzy uciekli z tego zniszczenia w tôptli-petlâcalli, który to
wyraz znaczy coś w rodzaju „ciasnej skrzyni” — i jak po rozmnożeniu się ludzie
wznieśli bardzo wysokie zacualli, co oznacza „wieżę o dużej wysokości”, aby
schronić się w niej, gdyby i drugi świat (wiek) został zniszczony. Niebawem
języki ich pomieszały się, nie mogąc się zaś nawzajem zrozumieć, udali się
wówczas w różne części świata.
Toltekowie, składający się z siedmiu przyjaciół oraz ich żon, rozumieją-
cych ten sam język — przybyli w te strony, przebywszy wpierw rozległe lądy
i morza, mieszkając w jaskiniach i znosząc wielkie trudy, aby tu dotrzeć...
wędrowali 104 lata po różnych częściach świata, zanim dotarli do Huêhuê-Tla-
pallan, co stało się w roku Ce-tecpatl, „1-Krzemień”, 520 lat po Potopie.

piątek, 5 listopada 2021 o 16:28:46 UTC+1 andal napisał(a):
> On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>
> > Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich domostwach,
> > dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do wszystkich: „Nuże!
> > chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
> > odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."
> a kiedy wracaja?

Są wszędzie. Blade twarze mają rozdwojony język:

Poinformowali go, że jedną z najstarszych ich tradycji było to, iż dawno
temu mieli wspólnego ojca, który żył u wschodu słońca i rządził całym światem,
a głowy wszystkich białych ludzi były pod jego stopami. Miał on dwunastu
synów, za pośrednictwem których sprawował rządy. Dwunastu owych synów
zachowywało się zaś bardzo źle i tyranizowało ludzi, nadużywając swej władzy.
Wielki Duch, rozgniewany na nich — pozwolił białym ludziom wprowadzić
u nich napoje wyskokowe, upijać ich, ukraść im szczególny dar Wielkiego
Ducha i w ten sposób uzurpować sobie nad nimi władzę; odtąd zaś głowy Indian
znalazły się pod stopami białych.

On Sat, 06 Nov 2021 01:50:31 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:

> piątek, 5 listopada 2021 o 16:28:46 UTC+1 andal napisał(a):
>> On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>>
>> > Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich domostwach,
>> > dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do wszystkich: „Nuże!
>> > chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
>> > odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."
>> a kiedy wracaja?
>
> Są wszędzie. Blade twarze mają rozdwojony język:
>
> Poinformowali go, że jedną z najstarszych ich tradycji było to, iż dawno
> temu mieli wspólnego ojca, który żył u wschodu słońca i rządził całym
> światem,
> a głowy wszystkich białych ludzi były pod jego stopami. Miał on dwunastu
> synów, za pośrednictwem których sprawował rządy. Dwunastu owych synów
> zachowywało się zaś bardzo źle i tyranizowało ludzi, nadużywając swej
> władzy. Wielki Duch, rozgniewany na nich — pozwolił białym ludziom
> wprowadzić u nich napoje wyskokowe, upijać ich, ukraść im szczególny dar
> Wielkiego Ducha i w ten sposób uzurpować sobie nad nimi władzę; odtąd
> zaś głowy Indian znalazły się pod stopami białych.

w Kanadzie jest odwrotnie, głowy białych są pod stopami czerwonoskórych z
brodami i pejsami

sobota, 6 listopada 2021 o 17:38:57 UTC+1 andal napisał(a):
> On Sat, 06 Nov 2021 01:50:31 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>
> > piątek, 5 listopada 2021 o 16:28:46 UTC+1 andal napisał(a):
> >> On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >>
> >> > Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich domostwach,
> >> > dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do wszystkich: „Nuże!
> >> > chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
> >> > odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."
> >> a kiedy wracaja?
> >
> > Są wszędzie. Blade twarze mają rozdwojony język:
> >
> > Poinformowali go, że jedną z najstarszych ich tradycji było to, iż dawno
> > temu mieli wspólnego ojca, który żył u wschodu słońca i rządził całym
> > światem,
> > a głowy wszystkich białych ludzi były pod jego stopami. Miał on dwunastu
> > synów, za pośrednictwem których sprawował rządy. Dwunastu owych synów
> > zachowywało się zaś bardzo źle i tyranizowało ludzi, nadużywając swej
> > władzy. Wielki Duch, rozgniewany na nich — pozwolił białym ludziom
> > wprowadzić u nich napoje wyskokowe, upijać ich, ukraść im szczególny dar
> > Wielkiego Ducha i w ten sposób uzurpować sobie nad nimi władzę; odtąd
> > zaś głowy Indian znalazły się pod stopami białych.
> w Kanadzie jest odwrotnie, głowy białych są pod stopami czerwonoskórych z
> brodami i pejsami

A wiesz, że z legend Azteków i Tolteków wynika wprost, że są Ludami Morza, które uciekły z zaginionej Atlantydy albo wyspy Tula, gdzie panował król Votan? Ale cicho sza, o Tule i Wotanie - wspólnych przodkach ras aryjskiej i semickiej w ogóle nie wolno mówić, a temat Ludów Morza, które przypłynęły do Egiptu powodując upadek Epoki Brązu - jest tak przeinaczany cały czas przez historyków piszących począwszy od starożytności na czasach obecnych skończywszy, że ciężko się w ogóle połapać w tym, które z tych starożytnych plemion i narodów jest które. W pewnym momencie przodkowie jednych i drugich się tak mocno poprztykali (jak nie wiadomo o co chodzi, to oczywiście o złupione Egipcjanom pieniądze), że nie chcieli się już znać i stąd się zaczęła cała trwająca ponad 4 tys. lat heca.

Przy okazji właśnie jestem przy opisie Catlina przedstawiającym święto upamiętniające Potop u Narodu Mandanów - Białych Indian:

W centrum wioski znajduje się otwarta przestrzeń czy też plac publiczny
o średnicy 150 stóp i okrągły w kształcie, którego używa się do wszystkich
gier i świąt publicznych, pokazów i przedstawień. Chałupy wokół tego placu
skierowane są drzwiami do jego środka — gdzie stoi przedmiot otaczany tam
wielką czcią religijną, ze względu na jego znaczenie, powiązane z dorocznymi
ceremoniami. Obiekt ów ma postać olbrzymiej beczki wysokiej na ok.. 8÷10
stóp wykonanej z drewnianych klepek i obręczy, mieszczącej w sobie niektóre
spośród najwyborniejszych ich misteriów albo leków szamańskich. Nazywają ją
„Wielkim Czółnem”...
W dniu wyznaczonym na rozpoczęcie obrzędu dostrzec było można samot-
ną postać zbliżającą się do wioski.
Podczas gdy w jej opłotkach panował ogłuszający zgiełk i harmider, czło-
wiek ujrzany na prerii zbliżał się nadal dostojnym krokiem prosto ku osadzie;
zwrócone były nań oczy wszystkich mieszkańców, aż w końcu wszedł w obręb
grodzącego wieś ostrokołu, gdzie w oczekiwaniu stali już zebrani wszyscy
wodzowie i wojownicy. Zgotowali mu oni niezwykle gorące przyjęcie, wymie-
niając uściski rąk, rozpoznając jako starego znajomego oraz wymawiając jego
imię: Nu-mohk-muck-a-nah (co znaczy: „Pierwszy-lub-Jedyny-Człowiek”). Ciało
tej dziwnej postaci, niemalże nagie, pomalowane było białą gliną, tak aby
z daleka przypominało białego człowieka. Odwiedza on lożę szamańską, gdzie
przechodzi pewne tajemnicze ceremonie.
Przez cały ten dzień Nu-mohk-muck-a-nah („Pierwszy-lub-Jedyny-Czło-
wiek”) przemierzał wioskę, zatrzymując się przed chatą każdego mężczyzny
i płacząc, dopóki właściciel nie wyszedł pytając, kim on był i co się stało. Na co
odpowiadał on mówiąc o tragicznej katastrofie, jaka nawiedziła powierzchnię
ziemi na skutek przyboru wód, on zaś „jest jedyną osobą ocalałą z owej klęski
powszechnej i wylądował ogromnym swoim kajakiem na wysokiej górze na
zachodzie, gdzie obecnie mieszka; przybył on tutaj celem otwarcia loży sza-
mańskiej, co wymaga podarunku w postaci ostrego narzędzia od właściciela
każdego wigwamu, aby złożyć je w ofierze dla wody; jeżeli zaś” — powiada —
„tego nie zrobimy, nastanie wówczas kolejna powódź, z której tym razem nikt
już się nie uratuje, jak było to z narzędziami, z pomocą których zbudowano
ongiś poprzednie wielkie czółno”.
Odwiedziwszy w ciągu dnia każdą chałupę we wsi i otrzymawszy od każde-
go stosowny prezent, jak siekierę, nóż etc. (przygotowany zawsze niewątpliwie
na tę okazję) — umieścić je należy w loży szamańskiej; ostatniego zaś dnia
ceremonii: wrzuca się je do głębokiego miejsca w rzece — jako „poświęcone
Duchowi Wód”.

On Sat, 06 Nov 2021 11:06:10 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:

> sobota, 6 listopada 2021 o 17:38:57 UTC+1 andal napisał(a):
>> On Sat, 06 Nov 2021 01:50:31 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>>
>> > piątek, 5 listopada 2021 o 16:28:46 UTC+1 andal napisał(a):
>> >> On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>> >>
>> >> > Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich
>> >> > domostwach, dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do
>> >> > wszystkich: „Nuże!
>> >> > chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
>> >> > odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."
>> >> a kiedy wracaja?
>> >
>> > Są wszędzie. Blade twarze mają rozdwojony język:
>> >
>> > Poinformowali go, że jedną z najstarszych ich tradycji było to, iż
>> > dawno temu mieli wspólnego ojca, który żył u wschodu słońca i rządził
>> > całym światem,
>> > a głowy wszystkich białych ludzi były pod jego stopami. Miał on
>> > dwunastu synów, za pośrednictwem których sprawował rządy. Dwunastu
>> > owych synów zachowywało się zaś bardzo źle i tyranizowało ludzi,
>> > nadużywając swej władzy. Wielki Duch, rozgniewany na nich — pozwolił
>> > białym ludziom wprowadzić u nich napoje wyskokowe, upijać ich, ukraść
>> > im szczególny dar Wielkiego Ducha i w ten sposób uzurpować sobie nad
>> > nimi władzę; odtąd zaś głowy Indian znalazły się pod stopami białych.
>> w Kanadzie jest odwrotnie, głowy białych są pod stopami czerwonoskórych
>> z brodami i pejsami
>
> A wiesz, że z legend Azteków i Tolteków wynika wprost, że są Ludami
> Morza, które uciekły z zaginionej Atlantydy albo wyspy Tula, gdzie
> panował król Votan? Ale cicho sza, o Tule i Wotanie - wspólnych
> przodkach ras aryjskiej i semickiej w ogóle nie wolno mówić, a temat
> Ludów Morza, które przypłynęły do Egiptu powodując upadek Epoki Brązu -
> jest tak przeinaczany cały czas przez historyków piszących począwszy od
> starożytności na czasach obecnych skończywszy, że ciężko się w ogóle
> połapać w tym, które z tych starożytnych plemion i narodów jest które. W
> pewnym momencie przodkowie jednych i drugich się tak mocno poprztykali
> (jak nie wiadomo o co chodzi,
> to oczywiście o złupione Egipcjanom pieniądze), że nie chcieli się już
> znać i stąd się zaczęła cała trwająca ponad 4 tys. lat heca.

ja mysle ze my ludziska zostalismy na ziemie wywaleni z kosmosu za kare
zebysmy sie wszyscy nawzajem zagryzli, chyba juz blisko tego

sobota, 6 listopada 2021 o 19:34:16 UTC+1 andal napisał(a):
> On Sat, 06 Nov 2021 11:06:10 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
>
> > sobota, 6 listopada 2021 o 17:38:57 UTC+1 andal napisał(a):
> >> On Sat, 06 Nov 2021 01:50:31 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >>
> >> > piątek, 5 listopada 2021 o 16:28:46 UTC+1 andal napisał(a):
> >> >> On Fri, 05 Nov 2021 01:45:24 -0700, Jakub A. Krzewicki wrote:
> >> >>
> >> >> > Wszystkie węże tymczasem wystraszone kryły się w swoich
> >> >> > domostwach, dopóki Wężowa Kapłanka Nakopowa nie powiedziała do
> >> >> > wszystkich: „Nuże!
> >> >> > chodźmy”. Na wschód wyruszają zatem, ku Krainie Wężów (Akhokink) —
> >> >> > odpływając przepełnione szczerym, głębokim żalem..."
> >> >> a kiedy wracaja?
> >> >
> >> > Są wszędzie. Blade twarze mają rozdwojony język:
> >> >
> >> > Poinformowali go, że jedną z najstarszych ich tradycji było to, iż
> >> > dawno temu mieli wspólnego ojca, który żył u wschodu słońca i rządził
> >> > całym światem,
> >> > a głowy wszystkich białych ludzi były pod jego stopami. Miał on
> >> > dwunastu synów, za pośrednictwem których sprawował rządy. Dwunastu
> >> > owych synów zachowywało się zaś bardzo źle i tyranizowało ludzi,
> >> > nadużywając swej władzy. Wielki Duch, rozgniewany na nich — pozwolił
> >> > białym ludziom wprowadzić u nich napoje wyskokowe, upijać ich, ukraść
> >> > im szczególny dar Wielkiego Ducha i w ten sposób uzurpować sobie nad
> >> > nimi władzę; odtąd zaś głowy Indian znalazły się pod stopami białych.
> >> w Kanadzie jest odwrotnie, głowy białych są pod stopami czerwonoskórych
> >> z brodami i pejsami
> >
> > A wiesz, że z legend Azteków i Tolteków wynika wprost, że są Ludami
> > Morza, które uciekły z zaginionej Atlantydy albo wyspy Tula, gdzie
> > panował król Votan? Ale cicho sza, o Tule i Wotanie - wspólnych
> > przodkach ras aryjskiej i semickiej w ogóle nie wolno mówić, a temat
> > Ludów Morza, które przypłynęły do Egiptu powodując upadek Epoki Brązu -
> > jest tak przeinaczany cały czas przez historyków piszących począwszy od
> > starożytności na czasach obecnych skończywszy, że ciężko się w ogóle
> > połapać w tym, które z tych starożytnych plemion i narodów jest które. W
> > pewnym momencie przodkowie jednych i drugich się tak mocno poprztykali
> > (jak nie wiadomo o co chodzi,
> > to oczywiście o złupione Egipcjanom pieniądze), że nie chcieli się już
> > znać i stąd się zaczęła cała trwająca ponad 4 tys. lat heca.
> ja mysle ze my ludziska zostalismy na ziemie wywaleni z kosmosu za kare
> zebysmy sie wszyscy nawzajem zagryzli, chyba juz blisko tego

Pimowie, plemię indiańskie sprzymierzone z Narodem Papa-
go, posiadają osobliwą legendę o Potopie. Syn Stwórcy miał w niej
na imię Szeu-kha. Pomimo zaś, iż prorokowi ludu tego
trzykroć z rzędu Potop przepowiadał orzeł — ostrzeżenia jego
spotkały się ze wzgardą.
W mgnieniu oka rozległ się podówczas grzmot i huk straszliwy, a nad
równiną wzniósł się zielony kopiec wody. Zdawał się on przez chwilę zatrzymać
w górze, po czym, smagany nieustannie uderzeniami piorunów, dźgany nimi
niczym wielka bestia — rzucił się na chatę proroka. Gdy zaś nadszedł ranek,
nie było widać już niczego żywego oprócz jednego człowieka — jeśli rzeczy-
wiście był on człowiekiem; bowiem to Szeu-kha, syn Stwórcy — uratował się
płynąc na kuli gumy lub też żywicy.
Szeu-kha zabił orła, przywrócił do życia jego ofiary i ponow-
nie zaludnił nimi ziemię.