Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam.. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779

fatso wrote:
>
> Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
> A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
>
Ale to solidny braz, czy chinska wydmuszka?

On Wednesday, 15 June 2022 at 10:21:22 UTC+2, brat_olin wrote:
> fatso wrote:
> >
> > Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> > Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
> > A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
> >
> Ale to solidny braz, czy chinska wydmuszka?
po co wyrzucać 300zł, gdy ludzie to wyrzucają na smietn ik za frico

Czy ten Fatso dostał jakiegos opętania ?
Musimy go ratować.

Wielu nadal żyje w syndromie covidowym i z biera śmieci, zapełnia garaże, piwnice, strychy smieciami, twierdząc, że to wartościowe.

A potem krewni muszą czyścić mieszkania, domy , gdy odejdzie i jeszcze za to zaplacić.

Tysiące ludzi cierpi na depresje zbieracza, zbieractwa i zbiera smieci bez ladu, bez skladu, bo niby to wartościowe, cenne, a to zwykle smieci.

Znajomy chciał mi dac za frico dekoder, który operator cenił na 2500zł, ale ja się wyleczyłem i powiedziałem, że złomu nie zb ierał, a on to wziął i wrzucił do garażu.

Spotkałem innego, cco zbiera stare radia i ma ich ponad 100
i gdy odejdzie, rodzina będzie musiała to zutylizować i komuś zapłacic za wyrzucenie tego złomu.

Ludzie, opanujcie się, ratrujcie się, Syndrom Zbieractwa to choroba, cięzka choroba na która miliony zapadaja w depresji
a tylko nioewielu udaje się wyleczyć

Na osiedlu kolegi mieszka, mieszkał facio, to zb ierał resztki mleczne z marketów i ukladfał przed domem stosy róznych opakowań, serków i to wszystko śmierdziało, a on zawalił plac do 1.piętra i zrob ił sobie tunele, aby w ogóle wejśc do domu, od razu na 1.pietro

Ludzie, ratujcie się, bo skończycie marnie w depresji, osamotnieniu.
Wychodźcie ze swoich nor i kontaktujcie się z realnym światem
bo Syndrom Zbieracza, Zbieractwa to ciężka choroba, a leczenie jest bardzo kosztowne i trwa latami.

To jest ostatni etap przed delirium i fixum dyrdum

Ratujmy Fatso., póki jest jeszcze czas

No i moja odpowiedz na ow Cri de Cour: Bywaja pozory i bywaja fakty. Najdoskonalszy model antycznego piekna, owa Nike Samotrakis z Luwru, nie ma glowy i lapek bo jej odpadly w morzu. Moja Nike Kharkoviensis ma piekna glowe nad skrzydlami z greckim nosem. W prawej dloni miecz karzacy a w lewej rog tryumfalny ktorym pieje zwyciestwo. Wspomagana przez wojownikow Ukrainy obu plci, depcze podlego kacapa, co ma juz kaprawe jedno oczko i juz chyba gnije.. Takie sa niewatpliwe fakty.

Pozorem zas jest moj wydatek 1,500zlp dzisiaj. Dzis rano koltun polski, ostatni z moich "chlopow" wplacil nagle zalegle i dawno juz odzalowane pieniadze. Wiec dorzucilem te male 10% i rzezbe natychmiast kupilem. Ona teraz juz moja chociaz waga zapewne i 10 kg bedzie. Mondrusia bedzie musiala do paczkomatu sie wybrac jakas biedka.

On Wednesday, June 15, 2022 at 3:23:43 AM UTC-7, mant...@gmail.com wrote:
> On Wednesday, 15 June 2022 at 10:21:22 UTC+2, brat_olin wrote:
> > fatso wrote:
>
> > > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
> >
> > Ale to solidny braz, czy chinska wydmuszka?
> po co wyrzucać 300zł, gdy ludzie to wyrzucają na smietn ik za frico
>
> Czy ten Fatso dostał jakiegos opętania ?
> Musimy go ratować.

Moze strategia na inflacje?

Jak sie ciezkim brazem dobrze obstawi
to promieniowanie gamma tak latwo nie
dopadnie.

> Wielu nadal żyje w syndromie covidowym i zbiera śmieci, zapełnia garaże, piwnice, strychy smieciami, twierdząc, że to wartościowe.
>
> A potem krewni muszą czyścić mieszkania, domy , gdy odejdzie i jeszcze za to zaplacić.

Sama niewiem co zrobic z dziesiatkami
litrow przeroznych drogich olejow silnikowych
ktore skupowalam okazyjnie... a teraz zalegaja
mi w garazu. Przed Covidem jezdzilam
czesto samochodem do Bay Area. Teraz
samochod w garazu stoi nie ruszany juz
ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.

Basia

> Ratujmy Fatso., póki jest jeszcze czas

On Wednesday, 15 June 2022 at 13:13:09 UTC+2, Basia wrote:
> On Wednesday, June 15, 2022 at 3:23:43 AM UTC-7, mant...@gmail.com wrote:
> > On Wednesday, 15 June 2022 at 10:21:22 UTC+2, brat_olin wrote:
> > > fatso wrote:
> >
> > > > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
> > >
> > > Ale to solidny braz, czy chinska wydmuszka?
> > po co wyrzucać 300zł, gdy ludzie to wyrzucają na smietn ik za frico
> >
> > Czy ten Fatso dostał jakiegos opętania ?
> > Musimy go ratować.
> Moze strategia na inflacje?
>
> Jak sie ciezkim brazem dobrze obstawi
> to promieniowanie gamma tak latwo nie
> dopadnie.
>
> > Wielu nadal żyje w syndromie covidowym i zbiera śmieci, zapełnia garaże, piwnice, strychy smieciami, twierdząc, że to wartościowe.
> >
> > A potem krewni muszą czyścić mieszkania, domy , gdy odejdzie i jeszcze za to zaplacić.
> Sama niewiem co zrobic z dziesiatkami
> litrow przeroznych drogich olejow silnikowych
> ktore skupowalam okazyjnie... a teraz zalegaja
> mi w garazu. Przed Covidem jezdzilam
> czesto samochodem do Bay Area. Teraz
> samochod w garazu stoi nie ruszany juz
> ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
>
> Basia
> > Ratujmy Fatso., póki jest jeszcze czas
Nie istnieje takie pojęcie jak drogie oleje silnikowe, bo to żadna wartośc lokacyjna.

Olej wymieniamy.
Dawniej we własnym garażu a dzisiaj u mechanika.
I teraz mamy te przerózne, okazyjne, drogie oleje silnikowe
i one mają różną trwałośc, a póxniej następuje grawitacyjna seperacja dodatków i olej traci właściwości i zwykle potrząsanie pojemnikiem nie wystarczy, bo potrzebne jest mieszanie ultradźwiekowe

Zatem nalezy szukać mechanika Zenka w okolicy, może zechce je odebrać, bo potem tylko droga utylizacja.

W samochodzie dzisiaj oleje syntetyczne i nie wiele różnych a zgodnie z intrukcja i najlepiej od jednego producenta, aby uniknąc płukania silnika.

Spotkalem kilka dni temu znajomego, zaparkowal samochód i zauważył świecenie się kontrolki oleju.
Sprawdził za godzine, ponownie sie świeci, miał jakiś przyrząd diagnostyczny, ale do niczego sie nie przydał.

No i zadzwonił po lawetę, aby nioe ryzykowac wymiany silnika./

A silnik diesla z turbiną, maly ale turbina zwiększa moc o 100% i obroty sakramenckie i taki silnik po 100.000 km to juz zuzyty złom.
Pytam, kiedy wymieniał olej.
Rok temu
Czyli olej wadliwy, bo się za szybko zuży ł i utracił smarownośc i lepkośc

A Fatsa trzeba ratowac, póki czas, bo dom to nie muzeum, a gospodarz to nie kustosz.

Każdy zbieracz mysli, że odkryl coś cenne i zarobi melony.
A takich zbieraczy opetanych manią zbierania, zarabiania, sa tysiące i kazdy ma kolekcję do uplynnienia, a chętnych brak.

Sasiad handlowal antykami na targowiskach i zapelnił cała piwnicę, a potem zmienił pracę o 500 km dalej i antyki zostały w piwnicy, przyszly deszcze i metr wody w piwnicy i wszystko do wyrzucenia, bo pognilo

Ratujmy Fatso, póki jeszcze mamy siły

On Wednesday, June 15, 2022 at 4:50:14 AM UTC-7, mant...@gmail.com wrote:
> On Wednesday, 15 June 2022 at 13:13:09 UTC+2, Basia wrote:
> > On Wednesday, June 15, 2022 at 3:23:43 AM UTC-7, mant...@gmail.com wrote:
>
> > > Czy ten Fatso dostał jakiegos opętania ?
> > > Musimy go ratować.
>
> > Moze strategia na inflacje?
> >
> > Jak sie ciezkim brazem dobrze obstawi
> > to promieniowanie gamma tak latwo nie
> > dopadnie.
> >
> > > Wielu nadal żyje w syndromie covidowym i zbiera śmieci, zapełnia garaże, piwnice, strychy smieciami, twierdząc, że to wartościowe.
> > >
> > > A potem krewni muszą czyścić mieszkania, domy , gdy odejdzie i jeszcze za to zaplacić.
>
> > Sama niewiem co zrobic z dziesiatkami
> > litrow przeroznych drogich olejow silnikowych
> > ktore skupowalam okazyjnie... a teraz zalegaja
> > mi w garazu. Przed Covidem jezdzilam
> > czesto samochodem do Bay Area. Teraz
> > samochod w garazu stoi nie ruszany juz
> > ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> > przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
> >
> > > Ratujmy Fatso., póki jest jeszcze czas
>
> Nie istnieje takie pojęcie jak drogie oleje silnikowe, bo to żadna wartośc lokacyjna.
>
> Olej wymieniamy.
> Dawniej we własnym garażu a dzisiaj u mechanika.

Zawsze wymieniam sama, zadnemu
mechanikowi samochodu do obslugi
nie daje bo w USA w mechanice samochodowej
czesto partacze robia, zwlaszcza w punktach
szybkiej wymiany plynow.

> I teraz mamy te przerózne, okazyjne, drogie oleje silnikowe
> i one mają różną trwałośc, a póxniej następuje grawitacyjna seperacja dodatków i olej traci właściwości i zwykle potrząsanie pojemnikiem nie wystarczy, bo potrzebne jest mieszanie ultradźwiekowe

Dobry olej sklada sie z dobrego oleju bazowego.
Dodatkow, uszlachetniaczy nie potrzebuje wiele.
Trzeba by z 10 lat moze wiecej by wytracil sie osad
doszlo do separacji w jakims Motule, Red Line'ie,
czy podobnym. Nawet popularny a dobry Mobil1
moze lezec bezproblemowo wiele lat, zwlaszcza
jezeli we wzglednym chlodzie.

Gdy w jakims slabszym oleju dodatek sie wytraci
to pracujacy na wysokich obrotach silnik spowrotem
i tak wymiesza. Sam silnik raczej nie zauwazy
roznicy. Producenci lubia straszyc ze olej kilkuletni
jest przedawniony bo chca by wyrzucac i kupowac
nowy.

Raz tylko w motocyklowym Castrol'u wytracil mi
sie kiedys osad na dnie butelki, metaliczny- prawdopodobnie
molibden. Wymieszalam, wlalam do samochodu
i wszystko bylo OK. Jezdze czesto na mieszance
oleju samochodowego i motocyklowego (od tego
samego producenta).

Basia

> Zatem nalezy szukać mechanika Zenka w okolicy, może zechce je odebrać, bo potem tylko droga utylizacja.
>
> W samochodzie dzisiaj oleje syntetyczne i nie wiele różnych a zgodnie z intrukcja i najlepiej od jednego producenta, aby uniknąc płukania silnika.
>
> Spotkalem kilka dni temu znajomego, zaparkowal samochód i zauważył świecenie się kontrolki oleju.
> Sprawdził za godzine, ponownie sie świeci, miał jakiś przyrząd diagnostyczny, ale do niczego sie nie przydał.
>
> No i zadzwonił po lawetę, aby nioe ryzykowac wymiany silnika./
>
>
> A silnik diesla z turbiną, maly ale turbina zwiększa moc o 100% i obroty sakramenckie i taki silnik po 100.000 km to juz zuzyty złom.
> Pytam, kiedy wymieniał olej.
> Rok temu
> Czyli olej wadliwy, bo się za szybko zuży ł i utracił smarownośc i lepkośc
>
> A Fatsa trzeba ratowac, póki czas, bo dom to nie muzeum, a gospodarz to nie kustosz.
>
> Każdy zbieracz mysli, że odkryl coś cenne i zarobi melony.
> A takich zbieraczy opetanych manią zbierania, zarabiania, sa tysiące i kazdy ma kolekcję do uplynnienia, a chętnych brak.
>
> Sasiad handlowal antykami na targowiskach i zapelnił cała piwnicę, a potem zmienił pracę o 500 km dalej i antyki zostały w piwnicy, przyszly deszcze i metr wody w piwnicy i wszystko do wyrzucenia, bo pognilo
>
>
> Ratujmy Fatso, póki jeszcze mamy siły

Basia wrote:
>
> Przed Covidem jezdzilam
> czesto samochodem do Bay Area. Teraz
> samochod w garazu stoi nie ruszany juz
> ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
>
Pani wciaz w bejzmencie ukrywa sie przed covidem, p. Basiu?
Nie polecalbym. Covida niewiele teraz w powietrzu, nawet jak
zarazi, to mala dawka, ktora moze pomoc odpornosci organizmu.

Od czasu, jak pajace z rzadu swiatowego zadecydowaly w lutym,
ze koniec z tym covidem, i ze trzeba zabrac sie za gospodarke,
i na drzewo z maseczkami, to CUD sie zdarzyl, i covid zniknal.
Nawet maseczke nosic teraz to takie fopá, przynajmniej u
mnie w Szwecji..

--
Smart questions to stupid answers

On Wednesday, June 15, 2022 at 7:06:32 AM UTC-7, brat_olin wrote:
> Basia wrote:
> >
> > Przed Covidem jezdzilam
> > czesto samochodem do Bay Area. Teraz
> > samochod w garazu stoi nie ruszany juz
> > ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> > przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
>
> Pani wciaz w bejzmencie ukrywa sie przed covidem, p. Basiu?
> Nie polecalbym. Covida niewiele teraz w powietrzu, nawet jak
> zarazi, to mala dawka, ktora moze pomoc odpornosci organizmu.
>
> Od czasu, jak pajace z rzadu swiatowego zadecydowaly w lutym,
> ze koniec z tym covidem, i ze trzeba zabrac sie za gospodarke,
> i na drzewo z maseczkami, to CUD sie zdarzyl, i covid zniknal.
> Nawet maseczke nosic teraz to takie fopá, przynajmniej u
> mnie w Szwecji..

Ludzie pobrali boostery jesienia zeszlego
roku i przez nastepne 5-6 miesiecy Cowida
nie bylo, ...ale teraz wraca jako ze odpornosc
po kilku miesiacach spada.

Wlasnie w USA nabiera rozmachu piata fala!
Na razie w cieplych Poludniowych stanach
gdzie goraczki zaganiaja ludzi do klimatyzowanych
pomieszczen.

U mnie w Newadzie w tym tygodniu
jest 4 raza wieciej zachorowan nizeli
w tym samym tygodniu rok temu!

https://gisanddata.maps.arcgis.com/apps/dashboards/bda7594740fd40299423467b48e9ecf6

Propaganda zajeta jest Ukraina,
trzeba utrzymywac publike w przekonaniu
o tym ze Putyn przegrywa i w swojej
desperacji bedzie zaraz rzucac bronia
chemiczna albo biologiczna. Jeszcze
w NATO nie zadecydowano dokladnie
jaka, pewnie zdecyduja sie na atomowa.

Odnosnie Cowida nie bedac zaszczepiona
ani razu, sytuacja jest nieciekawa. Trudno
przewidziec reakcje wobec najnowszych
wariantow. Sa rzekomo lagodniejsze ale
pytanie dla kogo, ...wiekszosc jak nie
byla zaszczepiona to miala kontakt
przechodzila Cowida.

Basia

On Wednesday, 15 June 2022 at 16:48:05 UTC+2, Basia wrote:
> On Wednesday, June 15, 2022 at 7:06:32 AM UTC-7, brat_olin wrote:
> > Basia wrote:
> > >
> > > Przed Covidem jezdzilam
> > > czesto samochodem do Bay Area. Teraz
> > > samochod w garazu stoi nie ruszany juz
> > > ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> > > przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
> >
> > Pani wciaz w bejzmencie ukrywa sie przed covidem, p. Basiu?
> > Nie polecalbym. Covida niewiele teraz w powietrzu, nawet jak
> > zarazi, to mala dawka, ktora moze pomoc odpornosci organizmu.
> >
> > Od czasu, jak pajace z rzadu swiatowego zadecydowaly w lutym,
> > ze koniec z tym covidem, i ze trzeba zabrac sie za gospodarke,
> > i na drzewo z maseczkami, to CUD sie zdarzyl, i covid zniknal.
> > Nawet maseczke nosic teraz to takie fopá, przynajmniej u
> > mnie w Szwecji..
> Ludzie pobrali boostery jesienia zeszlego
> roku i przez nastepne 5-6 miesiecy Cowida
> nie bylo, ...ale teraz wraca jako ze odpornosc
> po kilku miesiacach spada.
>
> Wlasnie w USA nabiera rozmachu piata fala!
> Na razie w cieplych Poludniowych stanach
> gdzie goraczki zaganiaja ludzi do klimatyzowanych
> pomieszczen.
>
> U mnie w Newadzie w tym tygodniu
> jest 4 raza wieciej zachorowan nizeli
> w tym samym tygodniu rok temu!
>
> https://gisanddata.maps.arcgis.com/apps/dashboards/bda7594740fd40299423467b48e9ecf6
>
> Propaganda zajeta jest Ukraina,
> trzeba utrzymywac publike w przekonaniu
> o tym ze Putyn przegrywa i w swojej
> desperacji bedzie zaraz rzucac bronia
> chemiczna albo biologiczna. Jeszcze
> w NATO nie zadecydowano dokladnie
> jaka, pewnie zdecyduja sie na atomowa.
>
> Odnosnie Cowida nie bedac zaszczepiona
> ani razu, sytuacja jest nieciekawa. Trudno
> przewidziec reakcje wobec najnowszych
> wariantow. Sa rzekomo lagodniejsze ale
> pytanie dla kogo, ...wiekszosc jak nie
> byla zaszczepiona to miala kontakt
> przechodzila Cowida.
>
> Basia
Jest to problem w Hameryce, Hiszpanii, Włoszech, gdy upały przekraczają 40 st C w Teksasie

Ludzie uciekają do klimatyzowanych pomieszczeń a te stanowią masywne hodowle patogenów.

I w domu jest ok, bo jest samoizolacja, ale biura, markety, komunikacja publiczna, tam klima hoduje miliardy koronawirusów
i w tych strefach klimatycznych covid19 nie skończy się nawet za 10 lat, bo to analogia to zarazy zwanej Chorobą Legionistów

Choroba legionistów – Wikipedia, wolna …
https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_legionistów

Choroba legionistów (inaczej legioneloza lub legionelloza) – to ciężka zakaźna choroba dróg oddechowych wywołana zakażeniem Gram-ujemną bakterią Legionella pneumophila. Po raz pierwszy bakteria ta została wyizolowana podczas epidemii zachorowań, która miała miejsce w 1976

...Zobacz więcej
Zachorowania w Filadelfii w 1976 r.[1]

W lipcu 1976 r. w Bellevue-Stratford Hotel w Filadelfii odbywał się zjazd amerykańskiej organizacji kombatanckiej American Legion. Już dwa dni od jej rozpoczęcia jeden z uczestników zachorował na ciężkie

...Zobacz więcej
Epidemiologia

W 2005 roku w Polsce zanotowano 21 przypadków legionellozy .
Do zakażenia się bakteriami Legionella dochodzi poprzez

...Zobacz więcej
Diagnostyka

• test immunofluoroscencyjny plwociny i krwi
• hodowla bakterii z plwociny i krwi
• badanie radioimmunologiczne moczu
• reakcja łańcuchowa polimerazy (PCR)

...Zobacz więcej
Rokowanie

Śmiertelność wynosi od 10% u osób prawidłowo leczonych, bez współistniejących zaburzeń odporności, do 80% u osób nieleczonych bądź ze współistniejącymi zaburzeniami odporności.

...Zobacz więcej
Objawy chorobowe

• okres inkubacji 2 - 10 dni
• gorączka, dreszcze
• uczucie osłabienia, złe samopoczucie, senność
• jadłowstręt
• bóle głowy i bóle mięśniowe

...Zobacz więcej
Leczenie

Podstawą leczenia jest stosowanie antybiotyków. Antybiotyki z wyboru: azytromycyna, klarytromycyna, ciprofloksacyna. W trakcie leczenia należy wyrównać współistniejące zaburzenia wodno-elektrolitowe.

...Zobacz więcej
Tekst z Wikipedii na podstawie licencji CC-BY-SA
Z Wikipedii
Zawartość
Zachorowania w Filadelfii w 1976 r.[1]
Epidemiologia
Objawy chorobowe
Diagnostyka
Leczenie
Rokowanie
LEGIONELOZA (CHOROBA LEGIONISTÓW) - Główny Inspektorat …
https://www.gov.pl/web/gis/legioneloza-choroba-legionistow

LEGIONELOZA (CHOROBA LEGIONISTÓW) Legioneloza jest chorobą układu oddechowego, wywoływaną przez bakterie Legionella, które mogą przeżyć w wodzie o bardzo różnej temperaturze (od 20-50OC). Rezerwuarem bakterii są zbiorniki wodne (naturalne i sztuczne), zawierające osad denny lub muł, a także wilgotna ziemia.
Legioneloza | PZH
https://epibaza.pzh.gov.pl/story/legioneloza

Legioneloza. Legioneloza - rzadko rozpoznawana choroba zakaźna obejmująca wszystkie postacie zachorowań wywołanych zakażeniem bakteriami z rodzaju Legionella . Zakażenie

fatso pisze:
> Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
> A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
>

Przejrzałem pańską galerię.
Jest pan pewien, że dobrze inwestuje?
--
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.

On Wed, 15 Jun 2022 07:06:31 -0700 (PDT), brat_olin wrote:

> Basia wrote:
>>
>> Przed Covidem jezdzilam czesto samochodem do Bay Area. Teraz samochod w
>> garazu stoi nie ruszany juz ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
>> przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
>>
> Pani wciaz w bejzmencie ukrywa sie przed covidem, p. Basiu? Nie
> polecalbym. Covida niewiele teraz w powietrzu, nawet jak zarazi, to mala
> dawka, ktora moze pomoc odpornosci organizmu.
>
> Od czasu, jak pajace z rzadu swiatowego zadecydowaly w lutym, ze koniec
> z tym covidem, i ze trzeba zabrac sie za gospodarke,
> i na drzewo z maseczkami, to CUD sie zdarzyl, i covid zniknal.
> Nawet maseczke nosic teraz to takie fopá, przynajmniej u mnie w
> Szwecji..

ukrainska penicylyna, czosnek! i bedziesz zdrow

On Wednesday, 15 June 2022 at 19:14:41 UTC+2, andal wrote:
> On Wed, 15 Jun 2022 07:06:31 -0700 (PDT), brat_olin wrote:
>
> > Basia wrote:
> >>
> >> Przed Covidem jezdzilam czesto samochodem do Bay Area. Teraz samochod w
> >> garazu stoi nie ruszany juz ponad dwa lata, a obok dziesiatki butelek
> >> przeroznych drogich bezuzytecznych olejow.
> >>
> > Pani wciaz w bejzmencie ukrywa sie przed covidem, p. Basiu? Nie
> > polecalbym. Covida niewiele teraz w powietrzu, nawet jak zarazi, to mala
> > dawka, ktora moze pomoc odpornosci organizmu.
> >
> > Od czasu, jak pajace z rzadu swiatowego zadecydowaly w lutym, ze koniec
> > z tym covidem, i ze trzeba zabrac sie za gospodarke,
> > i na drzewo z maseczkami, to CUD sie zdarzyl, i covid zniknal.
> > Nawet maseczke nosic teraz to takie fopá, przynajmniej u mnie w
> > Szwecji..
> ukrainska penicylyna, czosnek! i bedziesz zdrow
ukrainski to najlepszy był validol

całe życie żygalem w autobusie i mondra l;ekarka w p[occiągu do Kołobrzegu rozmawiała z rodzicami podpowiedziała i dala mi validol gdym chodzil jeszcze do szkoły i pastylki byly mietowe w cylindrze aluminiowym i
zyganie zniklo jak ręka odjąl

Zadnych skutków ubocznych jak po syfiastym awiomarynie

i nie wcześniej przed jazda, a wtedy gdy poczulem poty na czole i przełykanie sliny przez żyganiem

I zostałem przywrócony społeczeństwu bo mogłem zacząć jeździc autobusami na wycieczki bez żygania

Nagroda Nobla dla Nieznajomej Lekarki
i nagroda Miliona Podziękowań i Uścisków
od wdzięcznego ucznia z chorobą lokomocyjną z pociągu

środa, 15 czerwca 2022 o 18:05:27 UTC+1 rAzor napisał(a):
> fatso pisze:
> > Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> > Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
> > A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
> >
> Przejrzałem pańską galerię.
> Jest pan pewien, że dobrze inwestuje?
> --
> Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.

Dobre pytanie!
Temat dzisiejszy-jw. Rzezba piekna ale raczej parchata, stara. Poszedl na wyczucie i kupilem rano.
Moglby to byc chinczyk, jak moj Czajkowski ze sztucznymi plamami na ryju i garniturze. 1,500 zlociszow piechota nie chodzi-za to ponc mozna wynajac lepsza kurwe na noc cala.
Ale ulga-stop the press! Sprzedawca-polski mlot co sie nie rozumie na sztuce-doslal mi metke na rzezbie do wgladu. To rzezba francuska, chyba 19-wieczna i gdy odcyfruje nazwisko to stane sie bogaty!

On Wednesday, 15 June 2022 at 19:25:18 UTC+2, fatso wrote:
> środa, 15 czerwca 2022 o 18:05:27 UTC+1 rAzor napisał(a):
> > fatso pisze:
> > > Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> > > Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa, stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska. Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom po smiesznych cenach.
> > > A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> > > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.951752694862779
> > >
> > Przejrzałem pańską galerię.
> > Jest pan pewien, że dobrze inwestuje?
> > --
> > Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
> Dobre pytanie!
> Temat dzisiejszy-jw. Rzezba piekna ale raczej parchata, stara. Poszedl na wyczucie i kupilem rano.
> Moglby to byc chinczyk, jak moj Czajkowski ze sztucznymi plamami na ryju i garniturze. 1,500 zlociszow piechota nie chodzi-za to ponc mozna wynajac lepsza kurwe na noc cala.
> Ale ulga-stop the press! Sprzedawca-polski mlot co sie nie rozumie na sztuce-doslal mi metke na rzezbie do wgladu. To rzezba francuska, chyba 19-wieczna i gdy odcyfruje nazwisko to stane sie bogaty!
pewnikiem
>>Pierre Dzoncy

On Wed, 15 Jun 2022 10:25:17 -0700 (PDT), fatso wrote:

> środa, 15 czerwca 2022 o 18:05:27 UTC+1 rAzor napisał(a):
>> fatso pisze:
>> > Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj
>> > dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za
>> > jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
>> > Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa,
>> > stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo
>> > tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska.
>> > Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike
>> > Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym
>> > Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie
>> > Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom
>> > po smiesznych cenach.
>> > A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro
>> > podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne
>> > przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej
>> > degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
>> > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.
951752694862779
>> >
>> Przejrzałem pańską galerię.
>> Jest pan pewien, że dobrze inwestuje?
>> --
>> Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
>
> Dobre pytanie!
> Temat dzisiejszy-jw. Rzezba piekna ale raczej parchata, stara. Poszedl
> na wyczucie i kupilem rano.
> Moglby to byc chinczyk, jak moj Czajkowski ze sztucznymi plamami na ryju
> i garniturze. 1,500 zlociszow piechota nie chodzi-za to ponc mozna
> wynajac lepsza kurwe na noc cala.
> Ale ulga-stop the press! Sprzedawca-polski mlot co sie nie rozumie na
> sztuce-doslal mi metke na rzezbie do wgladu. To rzezba francuska, chyba
> 19-wieczna i gdy odcyfruje nazwisko to stane sie bogaty!

fatso, wystaw swoj zlom na sprzedaz i obserwuj ile ci oferuja

wowcasz bedziesz wiedzial ile straciles albo zyskales

On Wednesday, 15 June 2022 at 19:48:44 UTC+2, andal wrote:
> On Wed, 15 Jun 2022 10:25:17 -0700 (PDT), fatso wrote:
>
> > środa, 15 czerwca 2022 o 18:05:27 UTC+1 rAzor napisał(a):
> >> fatso pisze:
> >> > Jestem malym Sherlockiem Holmes artystycznego swiata. Wczoraj
> >> > dokonalem odkrycia, ze plytka z bronzu nabyta na polskiej aukcji za
> >> > jedne 300zlp to faktycznie angielski Falstaff, nawet 180-letni!
> >> > Dzisiejszy problem jest powazniejszej natury. Widze rzezbe bronzowa,
> >> > stara-po cenie 1500zlp idzie. Ma cechy heroiczne, klasyczne. Malo
> >> > tego-ona mi sie widzi w moim muzeum bronzow jako Nike Charkowska.
> >> > Nadala by sie doskonale na kompanionke do mojej kopii Nike
> >> > Samotrakis. A nawet na ozdobe Izby Pamieci Robakow w samym
> >> > Charkowie-o ile takowa w ogole powstanie. Maly problem-polskie
> >> > Allegro zasmiecaja liczne falszywki chinczykow. Sprzedawane frajerom
> >> > po smiesznych cenach.
> >> > A ja frajerem byc nie chce, domagam sie wlasnie fotografii macro
> >> > podpisow artysty, odlewnika. Dalsze dochodzenie detektywistyczne
> >> > przewrowadze juz sam. Zobaczymy. W miedzyczasie zapraszam do darmowej
> >> > degustacji dziela. Kupic-nie kupic ale posmakowac mozna:
> >> > https://www.facebook.com/photo?fbid=5614160588621943&set=a.
> 951752694862779
> >> >
> >> Przejrzałem pańską galerię.
> >> Jest pan pewien, że dobrze inwestuje?
> >> --
> >> Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
> >
> > Dobre pytanie!
> > Temat dzisiejszy-jw. Rzezba piekna ale raczej parchata, stara. Poszedl
> > na wyczucie i kupilem rano.
> > Moglby to byc chinczyk, jak moj Czajkowski ze sztucznymi plamami na ryju
> > i garniturze. 1,500 zlociszow piechota nie chodzi-za to ponc mozna
> > wynajac lepsza kurwe na noc cala.
> > Ale ulga-stop the press! Sprzedawca-polski mlot co sie nie rozumie na
> > sztuce-doslal mi metke na rzezbie do wgladu. To rzezba francuska, chyba
> > 19-wieczna i gdy odcyfruje nazwisko to stane sie bogaty!
> fatso, wystaw swoj zlom na sprzedaz i obserwuj ile ci oferuja
>
> wowcasz bedziesz wiedzial ile straciles albo zyskales
przecież on codziennie wystawia ;)

Sa w Polsce wielkie złomowiska a tam setki, tysiące zabytków
i pracownicy jak maja czas to odkładają przedwojenne odlewy, zabytki, rzeźby
a jak nie maja czasu, to to trafia od razu do kontenerów i na wagony do huty jako wsad.,

I Fatso powinien się skumac z tymi złomowiskami i zacząć kupowac hurtowo, jak leci, na tony, bez ryzyka
\ bo 10% to będa bardzo stare odlewy, rzeźby , brązy
ale trafią w ciągu tygodnia do huty

A skoro ma miłośc do interesu starzyxną to zarobi melony, bo tam są wielkie ilości zabytków metalowych, brązów..,
\tony, tony, tony

..
..
> A skoro ma miłośc do interesu starzyxną to zarobi melony, bo tam są wielkie ilości zabytków metalowych, brązów.,
> \tony, tony, tony

panie kolego-gdybys bywal za mlodu w Palacu Kultury i Sztuki w W-wie im.Jozefa Stalina to w holu wejsciowym bys spotkal rzezbe zolnierza polskiego i radzieckiego, jak obaj trzymaja razem sztandar czerwony. Rzezba znanej artystki polskiej i pozostawila pelna dokumetacje dziela.
Ta rzezbe, juz w nowych czasach, wypierdolono na zbity pysk z hukiem by wiecej nie zawadzala w holu. Wzial ja wywozca smieci za zgoda dyrekcji i ustawil u siebie przed domem. W miedzyczasie
do rzezby dobrali sie pijaczkowie i ukradli owe rece, splecione w milosnym szale wraz ze sztandarem. I tak owa rzezba trwala sobie w ogrodzie przed domem, niczym jakis sniezny balwan jakis. Az wypatrzyl ja jakis znawca sztuki i wybuchla afera. Poszla w Desie za kilka milionow zlotych jako historyczny unikat. Dzisiaj ciesza sie jej pieknem Kulczyki.