Jaka wadliwa jest struktura polskiej nauki
że ludzie sa przez 30 lat doktorami habilitowanymi
i nie mają szans na profesorę, bo jest chierarchia i kolejka
a za granicą , w Kanadzie, Hameryce, Australii,
byle doktor zostaje profesorem i nie ma żadnej habilitacji, bo tam taka nie istnieje, a polscy naukowcy z 30-letnim dorobkiem, nadal nie są profesorami.

Czy widział świat większą patologię
i zagraniczny doktor mówi że on profesor
a to żaden profesor a nauczyciel akademicki, czyli nauczyciel a nie naukowiec.

mant...@gmail.com wrote:
> Jaka wadliwa jest struktura polskiej nauki
> że ludzie sa przez 30 lat doktorami habilitowanymi
> i nie mają szans na profesorę, bo jest chierarchia i kolejka
> a za granicą , w Kanadzie, Hameryce, Australii,
> byle doktor zostaje profesorem i nie ma żadnej habilitacji,
> bo tam taka nie istnieje, a polscy naukowcy z 30-letnim
> dorobkiem, nadal nie są profesorami.
>
Wcale nie byle doktor, jeno ktos z odpowiednim dorobkiem,
kto odpowiedzial na ogloszenie o profesurze i wyslal tam
swoja aplikacje. Zwykle sa setki kandydatow. Najczesciej
prace dostaja ci z h-index > 25, chyba ze jacys mlodzi specjalizujacy
sie w bardzo "hot" tematykach, wtedy h-index moze byc ca. 20.
Znaczy mowie o pelnych profesurach w naukach przyrodniczych
(chemia, biologia, fizyka etc.).
>
> Czy widział świat większą patologię
> i zagraniczny doktor mówi że on profesor
> a to żaden profesor a nauczyciel akademicki,
> czyli nauczyciel a nie naukowiec.
>
Tak rzeczywiscie jest w wielu przypadkach, szczegolnie gdy
chodzi o nauki nie-przyrodnicze i tyczy najczesciej nie pelnych
profesorow.

--
Smart questions to stupid answers

On Tuesday, 27 September 2022 at 22:15:18 UTC+2, brat_olin wrote:
> mant...@gmail.com wrote:
> > Jaka wadliwa jest struktura polskiej nauki
> > że ludzie sa przez 30 lat doktorami habilitowanymi
> > i nie mają szans na profesorę, bo jest chierarchia i kolejka
> > a za granicą , w Kanadzie, Hameryce, Australii,
> > byle doktor zostaje profesorem i nie ma żadnej habilitacji,
> > bo tam taka nie istnieje, a polscy naukowcy z 30-letnim
> > dorobkiem, nadal nie są profesorami.
> >
> Wcale nie byle doktor, jeno ktos z odpowiednim dorobkiem,
> kto odpowiedzial na ogloszenie o profesurze i wyslal tam
> swoja aplikacje. Zwykle sa setki kandydatow. Najczesciej
> prace dostaja ci z h-index > 25, chyba ze jacys mlodzi specjalizujacy
> sie w bardzo "hot" tematykach, wtedy h-index moze byc ca. 20.
> Znaczy mowie o pelnych profesurach w naukach przyrodniczych
> (chemia, biologia, fizyka etc.).
> >
> > Czy widział świat większą patologię
> > i zagraniczny doktor mówi że on profesor
> > a to żaden profesor a nauczyciel akademicki,
> > czyli nauczyciel a nie naukowiec.
> >
> Tak rzeczywiscie jest w wielu przypadkach, szczegolnie gdy
> chodzi o nauki nie-przyrodnicze i tyczy najczesciej nie pelnych
> profesorow.
>
> --
> Smart questions to stupid answers
Ja nie mam nikogo konkretnego na myśli
tylko rozmawiałem z kolegą, studiował astronomię i jego koledzy z roku są nadal doktorami habilitowanymi
od wielu, wielu lat, a za granicą aby zostac profesorem tytularnym to easy cake,
bo tam brak kadr, studia drogie i naukowiec to żadna kariera i dlatego Hameryka kupiła dziesiątki tysięcy naukowców z Europy, Azji, bo to nic nie kosztuje.
Dolara się drukuje i płaci workami makulatury i pozyskuje najlepszych bez wysiłku i kosztów.

Polski rynek zostal wydrenowany, a Hameryka kupowała naukowców jak kartofle na targu i to od 70 lat

On Tuesday, September 27, 2022 at 10:27:18 PM UTC+2, mant...@gmail.com wrote:
> On Tuesday, 27 September 2022 at 22:15:18 UTC+2, brat_olin wrote:
> > mant...@gmail.com wrote:
> > > Jaka wadliwa jest struktura polskiej nauki
> > > że ludzie sa przez 30 lat doktorami habilitowanymi
> > > i nie mają szans na profesorę, bo jest chierarchia i kolejka
> > > a za granicą , w Kanadzie, Hameryce, Australii,
> > > byle doktor zostaje profesorem i nie ma żadnej habilitacji,
> > > bo tam taka nie istnieje, a polscy naukowcy z 30-letnim
> > > dorobkiem, nadal nie są profesorami.
> > >
> > Wcale nie byle doktor, jeno ktos z odpowiednim dorobkiem,
> > kto odpowiedzial na ogloszenie o profesurze i wyslal tam
> > swoja aplikacje. Zwykle sa setki kandydatow. Najczesciej
> > prace dostaja ci z h-index > 25, chyba ze jacys mlodzi specjalizujacy
> > sie w bardzo "hot" tematykach, wtedy h-index moze byc ca. 20.
> > Znaczy mowie o pelnych profesurach w naukach przyrodniczych
> > (chemia, biologia, fizyka etc.).
> > >
> > > Czy widział świat większą patologię
> > > i zagraniczny doktor mówi że on profesor
> > > a to żaden profesor a nauczyciel akademicki,
> > > czyli nauczyciel a nie naukowiec.
> > >
> > Tak rzeczywiscie jest w wielu przypadkach, szczegolnie gdy
> > chodzi o nauki nie-przyrodnicze i tyczy najczesciej nie pelnych
> > profesorow.
>
> Ja nie mam nikogo konkretnego na myśli
> tylko rozmawiałem z kolegą, studiował astronomię i jego koledzy
> z roku są nadal doktorami habilitowanymi od wielu, wielu lat, a za
> granicą aby zostac profesorem tytularnym to easy cake,
>
Nie jest easy cake. Trzeba miec odpowiedni dorobek.
>
> bo tam brak kadr, studia drogie i naukowiec to żadna kariera i dlatego
> Hameryka kupiła dziesiątki tysięcy naukowców z Europy, Azji,
> bo to nic nie kosztuje.
>
Byc moze, ale odpowiedni h-index jest wciaz wymagany.
>
> Dolara się drukuje i płaci workami makulatury i pozyskuje
> najlepszych bez wysiłku i kosztów.
>
Dolar to jedna z najsilniejszych walut dzisiaj. Znaczy to inni drukuja
wiecej i placa makulatura :)

--
Smart questions to stupid answers

On Tuesday, 27 September 2022 at 22:38:15 UTC+2, brat_olin wrote:
> On Tuesday, September 27, 2022 at 10:27:18 PM UTC+2, mant...@gmail.com wrote:
> > On Tuesday, 27 September 2022 at 22:15:18 UTC+2, brat_olin wrote:
> > > mant...@gmail.com wrote:
> > > > Jaka wadliwa jest struktura polskiej nauki
> > > > że ludzie sa przez 30 lat doktorami habilitowanymi
> > > > i nie mają szans na profesorę, bo jest chierarchia i kolejka
> > > > a za granicą , w Kanadzie, Hameryce, Australii,
> > > > byle doktor zostaje profesorem i nie ma żadnej habilitacji,
> > > > bo tam taka nie istnieje, a polscy naukowcy z 30-letnim
> > > > dorobkiem, nadal nie są profesorami.
> > > >
> > > Wcale nie byle doktor, jeno ktos z odpowiednim dorobkiem,
> > > kto odpowiedzial na ogloszenie o profesurze i wyslal tam
> > > swoja aplikacje. Zwykle sa setki kandydatow. Najczesciej
> > > prace dostaja ci z h-index > 25, chyba ze jacys mlodzi specjalizujacy
> > > sie w bardzo "hot" tematykach, wtedy h-index moze byc ca. 20.
> > > Znaczy mowie o pelnych profesurach w naukach przyrodniczych
> > > (chemia, biologia, fizyka etc.).
> > > >
> > > > Czy widział świat większą patologię
> > > > i zagraniczny doktor mówi że on profesor
> > > > a to żaden profesor a nauczyciel akademicki,
> > > > czyli nauczyciel a nie naukowiec.
> > > >
> > > Tak rzeczywiscie jest w wielu przypadkach, szczegolnie gdy
> > > chodzi o nauki nie-przyrodnicze i tyczy najczesciej nie pelnych
> > > profesorow.
> >
> > Ja nie mam nikogo konkretnego na myśli
> > tylko rozmawiałem z kolegą, studiował astronomię i jego koledzy
> > z roku są nadal doktorami habilitowanymi od wielu, wielu lat, a za
> > granicą aby zostac profesorem tytularnym to easy cake,
> >
> Nie jest easy cake. Trzeba miec odpowiedni dorobek.
> >
> > bo tam brak kadr, studia drogie i naukowiec to żadna kariera i dlatego
> > Hameryka kupiła dziesiątki tysięcy naukowców z Europy, Azji,
> > bo to nic nie kosztuje.
> >
> Byc moze, ale odpowiedni h-index jest wciaz wymagany.
> >
> > Dolara się drukuje i płaci workami makulatury i pozyskuje
> > najlepszych bez wysiłku i kosztów.
> >
> Dolar to jedna z najsilniejszych walut dzisiaj. Znaczy to inni drukuja
> wiecej i placa makulatura :)
> --
> Smart questions to stupid answers
dolar nie jest walutą a towarem
Trump mi pisał, że będzie tyle drukował salaty, aby nie było krachu jak przed 100 laty i aby każdy miał pełno sałaty po kieszeniach.

Jak drukujesz tryliony to waluta drożeje, gdy skupujesz sałatę na forexie.

Pojawiaja się kontrakty a ty je skupujesz przeplacając 10% i tak przez rok i promujesz dowolny kurs salaty.

A co do dorobku to jest on niemierzalny, a jak mierzalny to nieporównywalny, jak w show biznesie
i każdego się da wypromować na dachotora a potem profesura, bo to stanowisko tytul;arne a nie naukowe.

Mam wielu kolegów profesorów i z roku i wśród znajomych, bo to naturalna ścieżka kariery jak sie siedzi w szkole.

Ale w Polsce tysiące, dziesiątki tysięcy doktorów nigdy nie zostaną profesorami, bo jest stworzona dożywotnia chierarchia,
ale są wydziały, na których nie ma już doktorów i sa sami profesorowie, bo to zalezy od lokalnej mody./

Ale w Hameryce jest dużo latwiej, bo mozna założyc prywatną szkołę, akademię, a dawniej każdy mógł założyc uniwersytet w domu, zbudować rade naukową z sąsiadów i nadawac tytuły, dyplomy, komu zechce
i w Polsce powstało 100-1000 szkół wyższych prywatnych i one nadaly doktoraty, profesury według uznania, rozdzielnika
i nikt tego nie będzie weryfikował, bo kogo to obchodzi.

Liczy się jeszcze Noblista, bo wiadomo czym się zajmuje i jak wygląda, a reszta utonęła w szumie informacyjnym, coś publikuje, ktos to recenzuje, a potem 10-ciu cytuje i byle do emerytury./

Dlatego powstały szkoły które nadawały tysiące dyplomów MBA odpłatnie
a doktoraty nie cieszą sie wzięciem, bo to doktor, ale nie lekarz

a profesor to znów żadna nobilitacja gdy na świecie sa miliony,
bo i tak nie wiadomo do czego służy.

Jak młody i profesor to ma wigor i jest aktywny
a jak senioralny i profesor, to już bez wigoru.

Zatem powinny powstac szkoły nadające tytuły profesora - nauczyc iela każdemu chcącemu, na podanie
i niech każdy sam się martwi o utrzymanie wlasnego prestiżu z dziedziny mniemanologii stosowanej.

Mój dziekan byl szanowanym docentem, a nie profesorem
\ale potem koledzy pojechali do Mimiec i sprawdzili, że dozent to nauczyciel przedmiotów zawodowych w szkole zawodowej i wszyscy z docentów zrezygnowali.

Po reformie panstwa byla koncepcja aby nadawać doktoraty bez magistra i miala wielu zwolenników.
\ Zatem niech powstana szkoły, akademie w świecie i niech nadadzą wszystkim sciepowiczom tytuły profesorskie,
bo żadnej szkody z tego nie będzie, a poziom dyskusji sie podniesie,

Ok, byla jeszcze moda na honorowe doktoraty dla vipów, polityków
i to dobra moda w czasach zarazy i depresji
i należy ja promować
a dodatkowo honorowe profesury
aby każdy na wizytówce mial sobie co dopisać, a rodzina po smierci na klepsydrze

Honorowy, nadzwyczajny profesor
od dzisiaj dla każdego sciepowicza się nalezy

i bez opłat i b ez biurokracji za lata trudu intelektualnego

Kto za, nogi w górę ;)

On Tue, 27 Sep 2022 16:05:40 -0700 (PDT), a a wrote:

> Po reformie panstwa byla koncepcja aby nadawać doktoraty bez magistra i
> miala wielu zwolenników.
> \

mamy tu takiego, ukradl komus prace i dostal medal od kiszczaka ktorym
teraz w kanadzie sie chwali