Mikołaj Przewalski

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b4/Nikolay_Przhevalsky_photoportrait_and_signature.jpg

Urodził się w polskiej rodzinie szlacheckiej. Ojca, porucznika armii carskiej, stracił we wczesnym dzieciństwie. Był wychowywany przez matkę, Elenę Karetnikową. Po ukończeniu gimnazjum w Smoleńsku wstąpił w 1855 na ochotnika do armii, po roku uzyskał stopień oficerski, a po kilku latach służby skierowany na kurs do Akademii Sztabu Generalnego, który ukończył w 1863 i na ochotnika zgłosił się do walki z powstaniem styczniowym. W roku 1864 został nauczycielem geografii w szkole wojskowej w Warszawie. W roku 1867 został wysłany na Syberię do Irkucka. Do roku 1869 prowadził badania przyrodnicze w Kraju Ussuryjskim.

W 1870 wyruszył przez Mongolię do Pekinu, a stamtąd do północnego Tybetu. Ekspedycja zakończyła się w 1873. W latach 1876–1877 odbył drugą wyprawę badając jezioro Lob-nor jako drugi Europejczyk po Marco Polo. Odkrycie to zapoczątkowało długi spór między Przewalskim a innymi geografami, ponieważ odkrył je w innym miejscu niż wskazywały mapy chińskie. Dopiero późniejsze badania wykazały, że jezioro to zmienia swoje położenia w zależności od migracji rzek. W czasie tej wyprawy odkrył po drodze pasmo górskie Ałtyn-tag.

W 1879–1880 podjął wyprawę do Tybetu, ale napotkawszy zdecydowany opór władz tybetańskich wobec obcokrajowców udał się nad jezioro Kuku-nor i zbadał źródła Huang He. W tym czasie opisał po raz pierwszy w świecie dzikiego konia, nazwanego później koniem Przewalskiego.

W 1883–1885 zorganizował swoją ostatnią wyprawę przez Ułan Bator i Kuku-nor do źródeł Huang He.

W 1888 organizował kolejną wyprawę, jednak na samym początku, po przybyciu w rejon jeziora Issyk-kul i napiciu się nieprzegotowanej wody zapadł prawdopodobnie na tyfus brzuszny i umarł.

Przemierzył łącznie ponad 33 tys. km, publikując książkowe relacje ze swoich wypraw, gromadząc wraz ze współpracownikami wielką kolekcję fauny (7,5 tys. eksponatów) i flory (16 tys. eksponatów), w tym ponad 200 nowych gatunków. Jednym z ważniejszych zadań tych ekspedycji było sporządzanie map i chociaż uznano je później za niezbyt staranne, to były to pierwsze mapy tych obszarów dostępne Europie. Największe znaczenie w jego badaniach przyrodniczych miało odkrycie gatunku dzikiego konia stepowego, nazwanego koniem Przewalskiego.

Za zasługi dla Cara odznaczony został za życia honorowymi medalami naukowymi rosyjskimi i międzynarodowymi, przyjęty do rosyjskiej Akademii Nauk (1878) oraz awansowany na generała – majora (1886).

Na jego cześć przemianowano miejscowość Karakoł, gdzie zmarł, na Przewalsk. Nazwa ta obowiązywała w latach 1889–1921 i 1939–1991 - po, na powrót Przewalsk stał się Karakołem.

W środkowej części Kunlunu, w Azji Centralnej, na terytorium Chińskiej Republiki Ludowej istnieją Góry Przewalskiego.

Kto znayet russkiy film o chuju:
https://www.youtube.com/embed/A7lKYjLIukQ

> Kto znayet russkiy film o chuju:
> https://www.youtube.com/embed/A7lKYjLIukQ
nie podales, ze ten chuj to biologiczny ojciec Jozefa Stalina.

poniedziałek, 26 września 2022 o 19:24:17 UTC-4 fatso napisał(a):
>
> nie podales, ze ten chuj to biologiczny ojciec Jozefa Stalina.
>
W latach 1876–1877 odbył drugą wyprawę badając jezioro Lob-nor.
W 1883–1885 zorganizował swoją ostatnią wyprawę przez Ułan Bator i Kuku-nor do źródeł Huang He.
W 1888 organizował kolejną wyprawę w rejon jeziora Issyk-kul i tam wykorkował.

Józiek Dżugaszwili ulug się 18 grudnia (6 grudnia według kalendarza juliańskiego) 1878 w Gori, Gruzja więc jak by miał zapłodnić polski, świński ryj Przewalski Ketewan Geladze?

Nie wierz Robuś w legendy i w to, że w 1878 roku Przewalski przebywał w Gruzji, gdzie poznał 22-letnią Ketewan Geladze. Katarzyna była już od czterech lat żoną szewca Wissariona Dzhugashvili.
Według tej legendy - w grudniu 1878 roku, urodził się syn Katarzyny - Józef. Przewalski uznał dziecko za swoje i przez wiele lat wysyłał pieniądze do Gruzji. Jest to wierutna bzdura!
By to udowodnić, poważni badacze biografii Przewalskiego postanowili wyjaśnić, czy podróżnik mógł zostać ojcem Stalina i czy w ogóle odwiedził Gruzję.

Na początku 1878 roku Mikołaj Michajłowicz Przewalski był daleko od Kaukazu - w Chinach. Ponadto cierpiał na ciężką egzemę. Różne maści, okłady i płyny dawały jedynie chwilową ulgę, ale nie przyniosły całkowitego wyzdrowienia. Ponadto z Rosji dotarły wiadomości o śmierci jego matki, po czym stan Przewalskiego jeszcze bardziej się pogorszył.
Gdy tylko nadeszła ulga, Mikołaj Michajłowicz udał się do rodzinnej prowincji smoleńskiej, aby pokłonić się do grobu matki.
- Jak widać, trasa Przewalskiego przebiegała w tym roku z dala od miejsc, w których mieszkała Ekaterina Georgievna Dzhugashvili - co więcej, w biografii podróżnika nie ma żadnych dowodów na to, że kiedykolwiek odwiedził Gruzję.

To wszystko potwierdza współczesna wiedza - wersja, że ​​Stalin był synem Przewalskiego, to nic innego jak mit. Według wyników analizy DNA wnuk Stalina, dyrektor A. Burdonsky, ma haplogrupę G2, która jest charakterystyczna dla Ormian i Osetyńców. Przedstawiciele rodziny Przewalskich (Nikołaj Michajłowicz nie miał oficjalnych dzieci) mieli typową dla Europejczyków haplogrupę R1a. Znasz się na tym - prawda. Więc?

> To wszystko potwierdza współczesna wiedza - wersja, że ​​Stalin był synem Przewalskiego, to nic innego jak mit. Według wyników analizy DNA wnuk Stalina, dyrektor A. Burdonsky, ma haplogrupę G2, która jest charakterystyczna dla Ormian i Osetyńców. Przedstawiciele rodziny Przewalskich (Nikołaj Michajłowicz nie miał oficjalnych dzieci) mieli typową dla Europejczyków haplogrupę R1a. Znasz się na tym - prawda. Więc?

Nie cierpie na urojenia Treli ale przed laty -15 latek temu chyba bedzie-zapisalem sie do grupy genetycznej szlachty polskiej, na Yahoo ona byla. Wypisalem sie wkrotce po odkryciu, ze te czubki podobnie do francuskich Burbonow-niczego nie zapomnieli i niczego sie od zycia nie nauczyli. Wiec na co mi ten dom wariatow?
Szla tam dyskusja o Stalinie. Ktos znalazl zdjecie szewca Dzhugashvili wziete z jego nagrobka. Typowy Zyd kaukaski, zapijaczony zreszta. No i nasz General Przewalski-wypisz wymaluj Bat'ko Stalin. Wniosek: fenotypu nie oszukasz, papierki mozesz podmienic, historie podkrecic. Ja jestem przekonany dzis ze to General szewcowa Dzhugashvili zjebal.

wtorek, 27 września 2022 o 03:39:04 UTC-4 fatso napisał(a):
>
> Nie cierpie na urojenia Treli ale przed laty -15 latek temu chyba bedzie-zapisalem sie do grupy genetycznej szlachty polskiej, na Yahoo ona byla. Wypisalem sie wkrotce po odkryciu, ze te czubki podobnie do francuskich Burbonow-niczego nie zapomnieli i niczego sie od zycia nie nauczyli. Wiec na co mi ten dom wariatow?
> Szla tam dyskusja o Stalinie. Ktos znalazl zdjecie szewca Dzhugashvili wziete z jego nagrobka. Typowy Zyd kaukaski, zapijaczony zreszta. No i nasz General Przewalski-wypisz wymaluj Bat'ko Stalin. Wniosek: fenotypu nie oszukasz, papierki mozesz podmienic, historie podkrecic. Ja jestem przekonany dzis ze to General szewcowa Dzhugashvili zjebal.
>
Już zapomniałeś o wcześniejszym morale jaki ci przytoczyłem? Nadal wierzysz swoim oczom Robuś? Niech będzie.
Przewalski był wielkim chłopem. Miał 2 m wzrostu, pod koniec życia ważył 140 kg. - Stalin, wzrost 167 cm. waga 61 kg. - czyli pokurcz nie chłop.

Dlaczego Polacy uważają Przewalskiego za rodaka? Przecież był carskim oficerem w stopniu generałmajora. Walczył w powstaniu styczniowym po stronie Kacapów! Właśnie wtedy kończył szkołę oficerską i zaciągnął się na ochotnika żeby uniknąć egzaminów i wcale nie brał udziału w żadnej z bitew.
Owszem, po powstaniu został w Warszawie na dłużej i nawet stworzył bibliotekę w warszawskiej szkole kadetów wykładał geografię i historię.
Utrzymywał też kontakty z polskimi naukowcami, których później, po powrocie do Rosji, zabierał na swoje wyprawy.

Nazwisko? Jego przodek, Korniło Perewalski był kozakiem. Za zasługi wojenne dostał herb szlachecki od Batorego. Zmienił nazwisko i stał się Polakiem. Pewnie byłby to piękny początek historii tego rodu w Rzeczpospolitej, ale jego syn zbuntował się i spierdolił z kolegium jezuickiego i poszoł na wschód + wrócił do prawosławia. W ten sposób przodkowie świńskiego ryja i on trafili do carskiej armii.

Stalin urodził się w chacie szewca Wisariona Dżugaszwilego alkoholika, który tłukł żonę i Józia by w końcu olać rodzinę.
Matka, żeby utrzymać siebie i syna, najmowała się jako praczka i pomoc domowa. Z całą pewnością nie stać jej było na opłacenie edukacji syna, którą otrzymał Soso dyktator. Ktoś w tajemnicy musiał pokrywać te koszty, z których najwyższym było czesne seminarium duchownego w Tbilisi. Kto był sponsorem? Biografowie zebrali plotki krążące po Gori. Mać Józefka, jak prawie wszystkie Gruzinki, była piękną kobietą, podobno miewała romanse. Wśród jebaków był miejscowy sklepikarz, oficer policji i prawosławny ksiądz. Więc, ten czworokąt mógł dać radę wyedukować skurwysyna.

Zwolennicy polskich korzeni powołują się na wizerunek obydwu postaci. Jeśli popatrzymy na zdjęcie Przewalskiego z lat 80. XIX wieku i portret Stalina, to istotnie zaskakujące podobieństwo:
https://images91.fotosik.pl/620/0bfa551c5bd32ecf.jpg
- jak dwie krople haryłki!
Rosyjscy historycy próbowali je wytłumaczyć dowodząc, że autor najbardziej znanego portretu dyktatora, sugerował się wizerunkiem Przewalskiego. Najzwyczajniej w świecie poddał korekcie ryj Stalina upodabniając go do słynnego podróżnika. Po co? Dlaczego? Może Stalin wolał być synem odkrywcy i uczonego, niż szewca pijaka.
Wśród szaleństw dyktatora, to wcale nie byłoby największe.

Niemniej jednak wielu nadal wierzy, że Przewalski był ojcem przywódcy narodów, zwłaszcza że za panowania Józefa Stalina podróżnik nie został zapomniany. Kręcono filmy o Przewalskim. W 1946 roku ustanowiono medal jego imienia. Wydano znaczek pocztowy w 1947.:
http://www.meierhold-poesie.narod.ru/800px_Stamp_of_USSR_1113.jpg

Kiedy bolszewicy przejęli władzę w Rosji, a studenci Przewalskiego kontynuowali wyprawy do Mongolii, jakoś po cichu „zapomnieli” o zmarłym nauczycielu, wielkim odkrywcy Azji Środkowej, generałmajorze i honorowym członku kościoła. Ale po wojnie, kiedy ojciec wszystkich narodów postanowił zwrócić swoich bohaterów do kraju radzieckiego, złoty medal Mikołaja Michajłowicza Przewalskiego został ustanowiony jako jedna z pierwszych spersonalizowanych nagród.

Minie kilkanaście lat i będzie nowy mit, tym razem o Wowce, że podobno Wowkę spierdolił jakiś Polak!
Popatrz na tych:
https://images90.fotosik.pl/620/b83e42072b29d47f.jpg
Daje flachę "Żyta" + słoik matiasów z cebulom + pół bochenka chleba, że padnie na dziadka Kowalskiego...

On Tuesday, September 27, 2022 at 4:39:04 AM UTC-3, fatso wrote:
> > To wszystko potwierdza współczesna wiedza - wersja, że ​​Stalin był synem Przewalskiego, to nic innego jak mit. Według wyników analizy DNA wnuk Stalina, dyrektor A. Burdonsky, ma haplogrupę G2, która jest charakterystyczna dla Ormian i Osetyńców. Przedstawiciele rodziny Przewalskich (Nikołaj Michajłowicz nie miał oficjalnych dzieci) mieli typową dla Europejczyków haplogrupę R1a. Znasz się na tym - prawda. Więc?
> Nie cierpie na urojenia Treli ale przed laty -15 latek temu chyba bedzie-zapisalem sie do grupy genetycznej szlachty polskiej, na Yahoo ona byla. Wypisalem sie wkrotce po odkryciu, ze te czubki podobnie do francuskich Burbonow-niczego nie zapomnieli i niczego sie od zycia nie nauczyli. Wiec na co mi ten dom wariatow?
> Szla tam dyskusja o Stalinie. Ktos znalazl zdjecie szewca Dzhugashvili wziete z jego nagrobka. Typowy Zyd kaukaski, zapijaczony zreszta. No i nasz General Przewalski-wypisz wymaluj Bat'ko Stalin. Wniosek: fenotypu nie oszukasz, papierki mozesz podmienic, historie podkrecic. Ja jestem przekonany dzis ze to General szewcowa Dzhugashvili zjebal.

No i konia tez splodzil, co nie jest latwo.

On Tuesday, September 27, 2022 at 8:17:33 AM UTC-3, Russet Bulba wrote:
> On Tuesday, September 27, 2022 at 4:39:04 AM UTC-3, fatso wrote:
> > > To wszystko potwierdza współczesna wiedza - wersja, że ​​Stalin był synem Przewalskiego, to nic innego jak mit. Według wyników analizy DNA wnuk Stalina, dyrektor A. Burdonsky, ma haplogrupę G2, która jest charakterystyczna dla Ormian i Osetyńców. Przedstawiciele rodziny Przewalskich (Nikołaj Michajłowicz nie miał oficjalnych dzieci) mieli typową dla Europejczyków haplogrupę R1a. Znasz się na tym - prawda. Więc?
> > Nie cierpie na urojenia Treli ale przed laty -15 latek temu chyba bedzie-zapisalem sie do grupy genetycznej szlachty polskiej, na Yahoo ona byla. Wypisalem sie wkrotce po odkryciu, ze te czubki podobnie do francuskich Burbonow-niczego nie zapomnieli i niczego sie od zycia nie nauczyli. Wiec na co mi ten dom wariatow?
> > Szla tam dyskusja o Stalinie. Ktos znalazl zdjecie szewca Dzhugashvili wziete z jego nagrobka. Typowy Zyd kaukaski, zapijaczony zreszta. No i nasz General Przewalski-wypisz wymaluj Bat'ko Stalin. Wniosek: fenotypu nie oszukasz, papierki mozesz podmienic, historie podkrecic. Ja jestem przekonany dzis ze to General szewcowa Dzhugashvili zjebal.
> No i konia tez splodzil, co nie jest latwo.

Ojciec Stalina byl Osetyncem zreszta.

On Tue, 27 Sep 2022 04:17:32 -0700 (PDT), Russet Bulba wrote:

> On Tuesday, September 27, 2022 at 4:39:04 AM UTC-3, fatso wrote:
>> > To wszystko potwierdza współczesna wiedza - wersja, że ​​Stalin był
>> > synem Przewalskiego, to nic innego jak mit. Według wyników analizy
>> > DNA wnuk Stalina, dyrektor A. Burdonsky, ma haplogrupę G2, która jest
>> > charakterystyczna dla Ormian i Osetyńców. Przedstawiciele rodziny
>> > Przewalskich (Nikołaj Michajłowicz nie miał oficjalnych dzieci) mieli
>> > typową dla Europejczyków haplogrupę R1a. Znasz się na tym - prawda.
>> > Więc?
>> Nie cierpie na urojenia Treli ale przed laty -15 latek temu chyba
>> bedzie-zapisalem sie do grupy genetycznej szlachty polskiej, na Yahoo
>> ona byla. Wypisalem sie wkrotce po odkryciu, ze te czubki podobnie do
>> francuskich Burbonow-niczego nie zapomnieli i niczego sie od zycia nie
>> nauczyli. Wiec na co mi ten dom wariatow?
>> Szla tam dyskusja o Stalinie. Ktos znalazl zdjecie szewca Dzhugashvili
>> wziete z jego nagrobka. Typowy Zyd kaukaski, zapijaczony zreszta. No i
>> nasz General Przewalski-wypisz wymaluj Bat'ko Stalin. Wniosek: fenotypu
>> nie oszukasz, papierki mozesz podmienic, historie podkrecic. Ja jestem
>> przekonany dzis ze to General szewcowa Dzhugashvili zjebal.
>
> No i konia tez splodzil, co nie jest latwo.

LOL

narc...@gmail.com wrote:
>
> Zwolennicy polskich korzeni powołują się na wizerunek obydwu postaci.
> Jeśli popatrzymy na zdjęcie Przewalskiego
>
To i reszta ukradzione spod:
https://podroze.krzysztofmatys.pl/2015/03/16/mikolaj-przewalski/
>
A ponizsze to juz p. Edward, sam z siebie!
> podobno Wowkę spierdolił jakiś Polak!
>

--
Smart questions to stupid answers