zdobycze wojenne:)

On Friday, October 21, 2022 at 6:49:15 PM UTC-3, u2 wrote:
> zdobycze wojenne:)

Trofiejnyje.

W 1945 roku sp Ojciec spotkal jakiegos kalmuka z workiem trofieji na plecach. Mial on tam dziesiatki poodtracanych pozlacanych uszek od filizanek ktore taszczyl ze soba do Sojuza. Tak wiec jest teraz jakis postep. Przynajmniej tego nie robia chociaz moze dalej ze sraczy pija.

sobota, 22 października 2022 o 00:52:21 UTC+2 cyrylme...@gmail.com napisał(a):
> On Friday, October 21, 2022 at 6:49:15 PM UTC-3, u2 wrote:
> > zdobycze wojenne:)
>
> Trofiejnyje.
>
> W 1945 roku sp Ojciec spotkal jakiegos kalmuka z workiem trofieji na plecach. Mial on tam dziesiatki poodtracanych pozlacanych uszek od filizanek ktore taszczyl ze soba do Sojuza. Tak wiec jest teraz jakis postep. Przynajmniej tego nie robia chociaz moze dalej ze sraczy pija.

Temu się nie dziwię, ale dokładnie takie same cyrki w największych światowych galeriach sztuki i to już sprzed ponad stu lat (!) każą mi się zastanawiać, co właściwie jest grane. Nie dość, że wybitny ponoć artysta wystawił pisuar jako fontannę, to jeszcze po latach się okazuje, że ukradł go koleżance: https://rynekisztuka.pl/2014/11/05/czy-marcel-duchamp-zawlaszczyl-fontanne/

On Saturday, 22 October 2022 at 02:34:07 UTC+2, Jakub A. Krzewicki wrote:
> sobota, 22 października 2022 o 00:52:21 UTC+2 cyrylme...@gmail.com napisał(a):
> > On Friday, October 21, 2022 at 6:49:15 PM UTC-3, u2 wrote:
> > > zdobycze wojenne:)
> >
> > Trofiejnyje.
> >
> > W 1945 roku sp Ojciec spotkal jakiegos kalmuka z workiem trofieji na plecach. Mial on tam dziesiatki poodtracanych pozlacanych uszek od filizanek ktore taszczyl ze soba do Sojuza. Tak wiec jest teraz jakis postep. Przynajmniej tego nie robia chociaz moze dalej ze sraczy pija.
> Temu się nie dziwię, ale dokładnie takie same cyrki w największych światowych galeriach sztuki i to już sprzed ponad stu lat (!) każą mi się zastanawiać, co właściwie jest grane. Nie dość, że wybitny ponoć artysta wystawił pisuar jako fontannę, to jeszcze po latach się okazuje, że ukradł go koleżance: https://rynekisztuka.pl/2014/11/05/czy-marcel-duchamp-zawlaszczyl-fontanne/
To jest trywialne.
Artyści cierpią na dyfunkcję genu interakcji społecznej..
I z tego powodu zostają artystami, aby zostali zauważeni.

Gdy brak reakcji tłumu to robia wszystko aby sie o nicch gadało.

Jeden sobie obcina ucho, drugi pije, trzeci lata na golasa.

Malowałem obrazy, prowadziłem galerię
i dzisiaj namalowałem obraz olejny a jutro już go sprzedałem../

Z tego powodu zrezygnowałem, bo nie chciałem slawy, sukcesu, bo jest mi to niepotrzebne,
aby w chwili depresji pić czy rzucac roztopionym serem po ścianach.

Artyzm łatwo diagnozowac i leczyć i leczenie jest skuteczne a powrót do spoleczenstwa trwały.

u2 napisał(a):
> zdobycze wojenne:)

Z RU perspektywy sporo ziem zdobytych.
Zaś z perspektywy usańskiej "wojno trwaj" (Dylewski na YT).
Bajdeny 65% poparcia, Trampiści tylko 35%.

Za występy (też Dylewski na YT) płaci europka i PL, do tego zrujnowana UA.

u2 napisał(a):
> zdobycze wojenne:)

W PL rząd okrada ludków.

zabezpieczyli 340 worków jutowych - a w nich 3948 kg urobku
https://www.walbrzych24.com/artykul/38154/k/1/nielegalny-wegiel-i-narkotyki

sobota, 22 października 2022 o 15:49:59 UTC+2 mant...@gmail.com napisał(a):
> On Saturday, 22 October 2022 at 02:34:07 UTC+2, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > sobota, 22 października 2022 o 00:52:21 UTC+2 cyrylme...@gmail.com napisał(a):
> > > On Friday, October 21, 2022 at 6:49:15 PM UTC-3, u2 wrote:
> > > > zdobycze wojenne:)
> > >
> > > Trofiejnyje.
> > >
> > > W 1945 roku sp Ojciec spotkal jakiegos kalmuka z workiem trofieji na plecach. Mial on tam dziesiatki poodtracanych pozlacanych uszek od filizanek ktore taszczyl ze soba do Sojuza. Tak wiec jest teraz jakis postep. Przynajmniej tego nie robia chociaz moze dalej ze sraczy pija.
> > Temu się nie dziwię, ale dokładnie takie same cyrki w największych światowych galeriach sztuki i to już sprzed ponad stu lat (!) każą mi się zastanawiać, co właściwie jest grane. Nie dość, że wybitny ponoć artysta wystawił pisuar jako fontannę, to jeszcze po latach się okazuje, że ukradł go koleżance: https://rynekisztuka.pl/2014/11/05/czy-marcel-duchamp-zawlaszczyl-fontanne/
> To jest trywialne.
> Artyści cierpią na dyfunkcję genu interakcji społecznej.
> I z tego powodu zostają artystami, aby zostali zauważeni.
>
> Gdy brak reakcji tłumu to robia wszystko aby sie o nicch gadało..
>
> Jeden sobie obcina ucho, drugi pije, trzeci lata na golasa.
>
> Malowałem obrazy, prowadziłem galerię
> i dzisiaj namalowałem obraz olejny a jutro już go sprzedałem./
>
> Z tego powodu zrezygnowałem, bo nie chciałem slawy, sukcesu, bo jest mi to niepotrzebne,
> aby w chwili depresji pić czy rzucac roztopionym serem po ścianach.
>
> Artyzm łatwo diagnozowac i leczyć i leczenie jest skuteczne a powrót do spoleczenstwa trwały.

Przerabiać bogów na śmiertelników, króle z tronów strącać? Takie cuda na odwrót to chyba ino w zaawansowanym materializmie dialektycznym ( ͡º ͜ʖ͡º)
Artysta jest właśnie od tego, coby zjadacze chleba w anioły przerobić, a nie przeciwnie nadczłowieka w podludzia do czego kolega dąży. Jako nietzscheanista byłbym zdegustowany.
Następny patent alchemiczny to chyba kolega wymyśli na zmianę złota w ołów albo w goofno idąc tą logiką..