We Włoszech, przed laty, profesor fizyki, pracując w labolatorium fizyki jądrowej w podziemnej jaskimi, wykrył oznaki nadchodzące trzęsienia ziemi.

Zaczął jeździć samochodem z megafonem i ostrzegał miejscową ludnośc przed trzęsieniem.

Zamiast nagrody, karabinierzy go zatrzymali i grozili mu aresztowaniem, jeżeli nie zaprzestanie ogłaszać ostrzeżeń przez megafon na samochodzie.

Gdy nadeszlo trzęsienie ziemi i zginęlo 100.000 mieszkańców
to
biurokracja tak to uzasadniła,
\że nigdy nie ma pewności, kiedy nastąpi trzęsienie ziemi a koszt ewakuacji mieszkanców, budowy obozów przesiedlenczych jest duży i trzęsienie może nadejść nawet za miesiąc,
budżet nie ma kasy na na taką operację.

Natomiast po trzęsieniu ziemi, gdy wielu zginęło,
uruchamiane sa środki federalne, a one nie obciążają lokalnych budżetów i to się opłaca.

A nawet gdy zawaleniu ulegnie 100.000 budynków
to developerzy tylko na to czekają, aby stare domy się zawaliły, bo dostaja dotacje federalne i zarabiaja miliardy na budowie tysięcy nowych domow
i biznes się kręci

Dlatego w żadnym kraju biznesowym , nie zostanie nigdy ogłoszony alarm o nadchodzącym trzęsieniu ziemi, bo administracji panstwowej to się nie oplaca.