Szanowny Igorze Jurewiczu-pisalem Panu kiedys ze Pan jestes historykiem idei a ja zwyczajnym historykiem posiadanych przedmiotow. I oto jeden z nich na obrazku: violin znanego lutnika z Pragi czeskiej, 1929r, Georg Reinl wykonal w stylu dziel slawnego mistrza z Italii-Guarnieri'ego. Ja na nim gralem jako uczen Szkoly Muzycznej w Bydgoszczy i zakupiony byl dla mnie jako rzekomego geniusza przez moja matke za ok. 9 tys zlp w 1958r-spora na owe czasy suma. Poprzednia wlascicielka skrzypiec to wdowa po bydgoskim profesorze, zamordowanym w KC Stuthoff przez muzykalnych Germanow. Dzis ona sama ma wlasna strone w Wikipedii bo jest zasluzona dla miasta. Ja na tym instrumencie sam osiagnalem status koncertmistrza(1st violin) orkiestry szkolnej. Po czym violin odrzucilem-bardziej pociagal mnie komunizm i wojskowy karabin.
Georg Reinl, lutnik i mistrz produkcji skrzypiec to osobna sprawa.
Dozyl w Pradze czeskiej chwili w 1945r gdy komunisci i wlasowcy(sic!) na spolke wieszali Niemcow na latarniach, taki to byl diabelski sojusz chwili. Sam dal noge i osiadl w Erfurcie, Turyngii. I umarl jak rozumiem we wlasnym lozku. Bogu niech bedzie chwala!
https://www.facebook.com/photo/?fbid=6451043128267014&set=a.951752694862779
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=6451046248266702&set=p.6451046248266702&type=3

niedziela, 26 marca 2023 o 10:11:22 UTC-4 Romulus Augustulus napisał(a):
> Szanowny Igorze Jurewiczu-pisalem Panu kiedys ze Pan jestes historykiem idei a ja zwyczajnym historykiem posiadanych przedmiotow. I oto jeden z nich na obrazku: violin znanego lutnika z Pragi czeskiej, 1929r, Georg Reinl wykonal w stylu dziel slawnego mistrza z Italii-Guarnieri'ego. Ja na nim gralem jako uczen Szkoly Muzycznej w Bydgoszczy i zakupiony byl dla mnie jako rzekomego geniusza przez moja matke za ok. 9 tys zlp w 1958r-spora na owe czasy suma. Poprzednia wlascicielka skrzypiec to wdowa po bydgoskim profesorze, zamordowanym w KC Stuthoff przez muzykalnych Germanow. Dzis ona sama ma wlasna strone w Wikipedii bo jest zasluzona dla miasta. Ja na tym instrumencie sam osiagnalem status koncertmistrza(1st violin) orkiestry szkolnej. Po czym violin odrzucilem-bardziej pociagal mnie komunizm i wojskowy karabin.
> Georg Reinl, lutnik i mistrz produkcji skrzypiec to osobna sprawa.
> Dozyl w Pradze czeskiej chwili w 1945r gdy komunisci i wlasowcy(sic!) na spolke wieszali Niemcow na latarniach, taki to byl diabelski sojusz chwili. Sam dal noge i osiadl w Erfurcie, Turyngii. I umarl jak rozumiem we wlasnym lozku. Bogu niech bedzie chwala!
> https://www.facebook.com/photo/?fbid=6451043128267014&set=a.951752694862779
> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=6451046248266702&set=p.6451046248266702&type=3
>
Robuś, ze statusem koncertmistrza(1st violin) orkiestry szkolnej, jesteś dłużny pokazania ściepie jak jeszcze potrafisz zagrać na tym pięknym instrumencie, bo przecież czego się Jaś nauczył Jan nigdy nie zapomni tak jak jazdy na rowerze czy pływania. Nikt nie oczekuje od ciebie wirtuozerii jak od tego gościa:
https://www.youtube.com/embed/J7VD43tJRcM
Chociaż jakiejś namiastki.
Widzę podobieństwo wasze - nawet, można by powiedzieć jesteście synami jednego ojca:
https://images89.fotosik.pl/604/f9c9603014110763.jpg

Paluchy juz za grube ale dzisiaj, przed obiadem, trenowalem gre na organie. Oczekuje przyjazdu Matildy lat 3 w swieta. Bedziemy grac i spiewac Waltzing Matilda-hymn australijski razem.

niedziela, 26 marca 2023 o 17:09:38 UTC-4 Romulus Augustulus napisał(a):
> Paluchy juz za grube ale dzisiaj, przed obiadem, trenowalem gre na organie. Oczekuje przyjazdu Matildy lat 3 w swieta. Bedziemy grac i spiewac Waltzing Matilda-hymn australijski razem.
>
Rzeczywiście, podagra robi swoje, paluchy grube - nie giętkie jak kiedyś, ale jak podlejesz "umys" Aqua Vitae to cuś zawsze wyklikać można ino trza wiedzieć jak długo, gdzie i kiedy.
For you & Matildy:
https://ebd.cda.pl/620x395/5387820b5?autostart=1

A propos muzy. Przypomniało mi się jak pan Bozia zrobił w chuja Salieriego. Widziałeś Robuś może?
https://www.youtube.com/embed/9jlQiHHMlkA