Rocksolid Light

Welcome to novaBBS (click a section below)

mail  files  register  newsreader  groups  login

Message-ID:  

The naked truth of it is, I have no shirt. -- William Shakespeare, "Love's Labour's Lost"


interests / soc.culture.polish / Na Ukrainie jest bohaterem. Kazał wymordować wszystkich Polaków

SubjectAuthor
o Na Ukrainie jest bohaterem. Kazał wymordowaćFischer

1
Na Ukrainie jest bohaterem. Kazał wymordować wszystkich Polaków

<u8j3gq$vkce$2@paganini.bofh.team>

  copy mid

https://www.novabbs.com/interests/article-flat.php?id=68150&group=soc.culture.polish#68150

  copy link   Newsgroups: soc.culture.polish
Path: i2pn2.org!i2pn.org!paganini.bofh.team!not-for-mail
From: Fisc...@gmail.com (Fischer)
Newsgroups: soc.culture.polish
Subject: Na_Ukrainie_jest_bohaterem._Kazał_wymordować_
wszystkich_Polaków
Date: Tue, 11 Jul 2023 10:22:51 +0200
Organization: To protect and to server
Message-ID: <u8j3gq$vkce$2@paganini.bofh.team>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Tue, 11 Jul 2023 08:22:50 -0000 (UTC)
Injection-Info: paganini.bofh.team; logging-data="1036686"; posting-host="+TOzla5bxpufoK1q9i6giA.user.paganini.bofh.team"; mail-complaints-to="usenet@bofh.team"; posting-account="9dIQLXBM7WM9KzA+yjdR4A";
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:102.0) Gecko/20100101
Thunderbird/102.13.0
Cancel-Lock: sha256:9WGbo6gRNAK8stVlXIt3NvAUycbsoVJL0IXfqqlwAmk=
Content-Language: de-DE, pl
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.3
 by: Fischer - Tue, 11 Jul 2023 08:22 UTC

Wiktor Juszczenko w 2007 r. odznaczył Romana Szuchewycza tytułem
"Bohater Ukrainy". Cztery lata później sąd cofnął ten dekret, ale nie
oznaczało to powszechnej negacji "bohaterstwa" zbrodniarza,
odpowiedzialnego za wymordowanie 100 tys. Polaków. Raptem dwa lata temu
w Tarnopolu Szuchewycz został patronem miejskiego stadionu. "Czczenie
jego pamięci i heroizacja jego zasług, jakie trwają na Ukrainie, w
Polsce muszą budzić sprzeciw i oburzenie" - pisał autor książki "Rozkaz
mordować Polaków".

W dniu 80. rocznicy krwawej niedzieli na Wołyniu publikujemy fragment
książki Marka A. Koprowskiego "Rozkaz mordować Polaków. Roman Szuchewycz
- krwawy dyktator OUN-UPA", która ukazała się nakładem wyd. Replika.

LACHY ZA SAN!

Zafascynowany efektami czystki etnicznej, przeprowadzonej przez "Kłyma
Sawura" na Wołyniu, Roman Szuchewycz postanowił przeprowadzić
analogiczną operację w Małopolsce Wschodniej, a także na innych
terytoriach uważanych przez OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów –
dop. red.) za ukraińskie terytoria etniczne. Tworzenie UPA (Ukraińska
Armia Powstańcza) pod szyldem UNS (Ukraińska Narodowa Samoobrona) nie
szło jednak w takim tempie, jakiego życzyłby sobie Szuchewycz. Lokalne
struktury OUN nie były zachwycone dodatkowymi obowiązkami. Co innego
było bowiem organizować pogromy ludności polskiej czy napady na
pojedyncze osoby, a co innego tworzyć partyzanckie oddziały, które
trzeba było uzbroić, umundurować i utrzymać.

Szuchewycz znalazł jednak rozwiązanie problemu. Sięgnął po doświadczenia
wołyńskie "Kłyma Sawura" i na obszarach, na których była tworzona UPA,
podporządkował jej OUN, której organizacje musiały wykonywać rozkazy
Ołeksandra Łuckiego. Szuchewycz zlecił mu utworzenie UPA w Karpatach pod
szyldem UNS. W swoich zeznaniach, złożonych przed sowieckimi śledczymi
Łuckyj zeznał, że UNS-UPA od początku uczestniczyła w mordach Polaków.
Stwierdził między innymi:

Było proste polecenie, by fizycznie zlikwidować wszystkich członków
Armii Krajowej. Udało nam się ustalić, że Polacy w karpackich górach
zaczęli tworzyć bazy dla działalności Armii Krajowej na terytorium
Ukrainy Zachodniej. W tym celu było tu skierowanych z Warszawy wielu
wojskowych specjalistów. Oddziały UNS likwidowały je po wykryciu miejsc
koncentracji baz Armii Krajowej.

Łuckyj kłamał. AK nie tworzyła leśnych baz w Karpatach, bo jej potencjał
był zbyt mały, by mogła sobie na to pozwolić. Zeznając, chciał przekonać
sowieckiego śledczego, że wszyscy Polacy, którzy zostali wymordowani
przez UPA z jego rozkazu, byli członkami polskiego podziemia i tak
właściwie to Sowieci nie powinni mieć pretensji do UPA, tylko jej
dziękować za usunięcie polskiego elementu. Z opracowania Grzegorza
Mazura jasno wynika, że potencjał Okręgu ZWZ-AK Stanisławów przedstawiał
się słabo. Właściwie istniał teoretycznie i tylko na papierze. W
szeregach AK było pięć tysięcy ludzi i dwa tysiące w wiejskich ośrodkach
samoobrony, jednak ich uzbrojenie wynosiło zaledwie trzysta karabinów i
dwieście granatów. W oddziałach UNS podległych Łuckiemu, według jego
zeznań, było od pięciu do sześciu tysięcy ludzi. Należeli do oddziałów
utworzonych w lipcu–czerwcu 1943 r. Przy czym, jak zeznał sam Łuckyj
"[…] byli to dobrze przygotowani do zadań żołnierze, przedstawiający
sobą 'konkretną wojskową siłę'".

W październiku 1943 r. Szuchewycz wydał też Łuckiemu rozkaz rozszerzenia
działalności UNS na terytorium całej Małopolski Wschodniej. Do grudnia
1943 r. Łuckyj ten rozkaz wypełnił, zużywając na kościec nowych
oddziałów kilka karpackich sotni. Formując nowe oddziały, przez cały
czas realizował polecenie Szuchewycza i mordował Polaków. Wynika to z
faktu, że jako dowódca UNS "[…] podlegał bezpośrednio Szuchewyczowi".
Bez jego zgody ani on, ani żaden oddział UNS nie mógł podjąć działań.

Choć nie ma podpisu pod rozkazem likwidacji członków AK i ich rodzin, to
niewątpliwie Szuchewycz za niego odpowiada i moralnie, i politycznie.
Wydając go, usprawiedliwił mordowanie Polaków, motywując tę zbrodnię
przynależnością ofiar do AK. Oficjalnie utrzymywał, że prowadzi walkę z
polskim podziemiem, które chce na Ukrainie Zachodniej utrzymać polską
władzę. Sam Łuckyj bałby się wziąć na siebie eksterminację Polaków. Ta
zaś na jesieni 1943 r. była prowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię.
Wynika to jasno ze sprawozdań nadsyłanych przez Polskie Komitety
Opiekuńcze z Małopolski Wschodniej do Rady Głównej Opiekuńczej w Krakowie.

Eksterminację ludności polskiej UPA nasilała zwłaszcza na terenach, na
których zamierzała przygotowywać swoje schrony i kwatery. Robiła to
między innymi na Czortkowszczyźnie, gdzie przygotowywano dla Romana
Szuchewycza jedną z podziemnych kwater, w której zamierzał przeczekać
przejście frontu Armii Czerwonej, by następnie wyjść na jego tyłach.
Polski Komitet Opiekuńczy w Czortkowie poprzez swojego przewodniczącego
Władysława Cichockiego alarmował Radę Główną Opiekuńczą i prosił o
interwencję, pisząc między innymi:

Ukraińcy, rozzuchwaleni zupełną bezkarnością, prowadzą konsekwentnie
dzieło zniszczenia ludności polskiej, mordując już w biały dzień po
ulicach księży, lekarzy, leśniczych, poczmistrzów, urzędników, zarządców
folwarków, rolników, w ogóle Polaków. Część ludności polskiej,
przerażona niczem nieskrępowanym terrorem, opuściła swe siedziby i
przeniosła się na zachód, jak nauczyciele szkół powszechnych, inna część
zdenerwowana w najwyższym stopniu, nocuje po stogach, brogach i stacjach
kolejowych, inna część zwraca się do Polskiego Komitetu Opiekuńczego z
żądaniem interwencji u władz celem zabezpieczenia jej życia i mienia.

Podobne meldunki do GRO płynęły prawie ze wszystkich powiatowych
Polskich Komitetów Opiekuńczych. Często brutalne mordy były poprzedzane
działaniami zastraszającymi. Wysyłano Polakom ulotki, najczęściej
ordynarne, chamskie, wystawiające podwładnym Szuchewycza jak najgorsze
świadectwo. Najpierw zastraszano działaczy, później całe społeczności.
Działaczom wysyłano wyroki śmierci, grożąc, że jeżeli nie wyniosą się do
określonego dnia, zostaną zamordowani.

Perspektywa wkroczenia Armii Czerwonej do Małopolski Wschodniej
sprawiła, że mordy na Polakach zostały nasilone. Domniemywać można, że
za sprawą decyzji Szuchewycza. Zdawał on sobie bowiem sprawę, że Polacy,
w odróżnieniu od Ukraińców, będą przez koalicję antyhitlerowską
traktowani jak sojusznicy i o ich losie będzie decydowała Wielka Trójka.
Bał się, że alianci będą nastawać na przeprowadzenie na terenie
Małopolski plebiscytu, który mógłby zdecydować o przynależności tego
terenu. Postanowił w związku z tym maksymalnie osłabić żywioł polski na
tym obszarze po to, by potencjalne głosowanie skończyło się miażdżącą
klęską Polaków.

Już na początku 1944 r. w Małopolsce Wschodniej zaczęły pojawiać się
ulotki, wzywające Polaków do wynoszenia się za San. Ostrzegały, że
jeżeli Polacy nie zastosują się do tego wezwania, to "[…] budem rubaty
szczo krow bude pryskała po nebo" (rozetną skórę tak, że krew rozpryska
się na niebie - tłum). Takie ostrzeżenia otrzymał między innymi Polski
Komitet Opiekuńczy w Monasterzyskach. W ulotce zawierającej to
ostrzeżenie była jeszcze przestroga stwierdzająca, że nikt się nie
ukryje, bo "my ciłyj deń krutymosia po misti i baczymo chto szcze chody"
(cały dzień włóczymy się po mieście i obserwujemy, kto jeszcze spaceruje
- tłum). Kto z tego nie wyciągnął wniosków, musiał się liczyć z tym, że
zginie pod uderzeniami siekier, bo ci "krążący po mieście i obserwujący"
będą "[…] w biły deń rubaty do nohy" (w biały dzień porąbani aż do stóp
- tłum).

Prowadząc krwawą rozprawę z Polakami, Szuchewycz jednocześnie polecał
swym podwładnym prowadzić rozmowy z przedstawicielami polskiego AK i
państwa podziemnego, dając popis swojej obłudy. Rokowania miały rzekomo
doprowadzić do zakończenia bratobójczych walk. Rozmowy były celowo
przeciągane, by demonstrować "dobrą wolę" strony ukraińskiej i przekonać
opinię publiczną, że krew się leje z winy Polaków, a Ukraińcy tylko
bronią się przed atakami. Prawdziwe intencje ukraińskich delegatów
ujawnił w czasie zeznań przed sowieckimi śledczymi Ołeksandr Łuckyj.
Stwierdził, że Główny Prowod OUN miał następujące zamierzenia:

Poprzez polskie podziemie nawiązać kontakt z polskim emigracyjnym rządem
w Londynie, a poprzez niego z rządem Anglii. To był podstawowy cel
rozmów z Polakami, starannie przed nimi maskowany. Uzyskać od polskiego
rządu emigracyjnego oficjalną rezygnację z pretensji do Ukrainy
Zachodniej, uznania "Samostijnej Ukrainy" i uznania OUN za jedynego
legalnego przedstawiciela jej rządu. Uzyskać jakąkolwiek pomoc
wojskowo-techniczną, podobną do tej, którą otrzymują Polacy z Anglii.
Przerwać walkę między OUN i AK i skierować siły tych formacji przeciw
Armii Czerwonej.


Click here to read the complete article
1
server_pubkey.txt

rocksolid light 0.9.81
clearnet tor