Coś się dzieje.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek wziął udział w programie
"Studio PAP", w którym został zapytany czego oczekuje od Ukraińców.
Polityk domaga się ekshumacji zwłok Polaków zamordowanych na Wołyniu.
Wspomniał także o kontekście religijnym rzezi wołyńskiej.

Między 1943 a 1944 rokiem na kresach wschodnich doszło do masakry
określanej mianem rzezi wołyńskiej. Z rąk lokalnej ludności chłopskiej
zostało zamordowane między 50 a 60 tysięcy osób (IPN). Większością ofiar
byli Polacy, ale także Rosjanie, Niemcy, Żydzi.

Dzisiaj Przemysław Czarnek został zapytany o to, czy uważa, że dzisiejsi
Ukraińcy są cokolwiek winni Polakom i czy powinni przeprosić za błędy
swoich przodków, którzy zamieszkiwali tamte regiony. Jego odpowiedź była
dość ostra.

"Chcę, żeby przestali fałszować swoją historię"

- Pierwsze, czego bym oczekiwał od Ukraińców, to nie przeprosiny, choć
te zawsze by się przydały, ale tego, żeby po prostu przestali fałszować
swoją historię. Nawet nie wymagam od nich przeprosin, ale żeby przestali
fałszować historię - stwierdził szef MEiN na antenie "Studio PAP".

- I żeby pozwolili po prostu ekshumować te szczątki osób, które przez
80, 79, 78 lat gdzieś tam spoczywają pod żytem i pszenicą, pochowane
absolutnie niegodnie. Przez lata przecież na tych polach rosło zboże,
orano te pola razem z tymi szczątkami - dodał Czarnek.

- Więc ja tego wymagam, pozwólcie nam ekshumować szczątki naszych
przodków, naszych rodaków, pochować godnie postawić pomnik i po prostu
czcić ich pamięć, po to żeby pokazywać do czego może doprowadzić brak
Boga w sercu, szatan nienawiści który po prostu spowodował tę masakrę,
która tam się odbyła. Tego oczekuję w pierwszej kolejności od Ukraińców
- stwierdził Przemysław Czarnek.