Giertych dostał się do Sejmu w listy Koalicji Obywatelskiej w Kielcach.
Adwokat i były minister edukacji konkurował tam m.in. z prezesem PiS
Jarosławem Kaczyńskim.

Jednak nawet na czas kampanii wyborczej polityk nie pojawił się w
Polsce. Giertych od kilku lat mieszka w niewielkim miasteczku niedaleko
Rzymu we Włoszech. W mediach pojawiały się od tego czasu spekulacje, że
to z obawy przed aresztowaniem w związku ze śledztwem w sprawie
wyprowadzenia prawie 93 mln zł z giełdowej spółki Polnord. Giertych jest
jednym z podejrzanych.

Ostatecznie sąd jednak nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie
podejrzanych. Śledczy uznali, że materiał dowodowy nie jest
wystarczający do podjęcia takiej decyzji. Z kolei Giertych utrzymuje, że
śledztwo ma tło polityczne.

Roman
4 godziny temu
"Zgodnie z przepisami obowiązuje on nie od dnia złożenia ślubowania, a
już od momentu ogłoszenia wyniku wyborów." co to za bzdury???? kto to
pisał??? teoretycznie zatem samych posłów z immunitetem w jednej chwili
w PL mogłobybyć 920... (2x460 przy założeniu żadnej reelekcji) nie
wiecie to nie piszczcie bzdur. A po drugie myślą ustawodawcy był
immunitet który chroni posła przed odpowiedzialnością za czyny
wykonywane w ramach mandatu poselskiego a nie jakichkolwiek czynów....
służby mogą zatrzymać a sąd osądzić człowieka jeżeli popełnił
przestępstwo np. przed objęciem mandatu ale nikt tego nie egzekwuje w
obawie o własny tyłek.